Contagion - Epidemia strachu to film o śmiertelnym wirusie, przenoszonym drogą powietrzną, który zabija zaatakowane osoby w ciągu kilku dni. Epidemia rozwija się szybko, a lekarze i naukowcy na całym świecie próbują znaleźć lekarstwo i opanować panikę, która rozprzestrzenia się jeszcze szybciej niż sam śmiertelny wirus. Zwykli ludzie walczą o przetrwanie w coraz bardziej podzielonym społeczeństwie.

Autentyczna nauka

Zanim Burns zaczął pracę nad scenariuszem do filmu Contagion - Epidemia strachu, spotkał się ze światowej klasy ekspertami w dziedzinie chorób zakaźnych i miesiącami zgłębiał ten temat, aby mieć pewność, że historia, którą chciał opowiedzieć Soderbergh będzie jak najprawdziwsza. „Tych ludzi ekscytują rzeczy, które większość z nas by przerażały” — dziwi się. Swoim czasem i doświadczeniem podzielili się W. Ian Lipkin, MD — dyrektor Centrum ds. Infekcji i Odporności na Columbia University, a także wykładowca z zakresu epidemiologii, neurologii i patologii; Larry Brilliant, MD, MPH — certyfikowany specjalista dziedzinie medycyny prewencyjnej oraz prezes fundacji Skoll Global Threats Fund; epidemiolog szkolony w CDC Mark Smolinski, MD, MPH, również współpracujący ze Skoll Global Threats Fund; Nathan Wolfe, MA, DSc, dyrektor organizacji Global Viral Forecasting Initiative oraz członek zespołu, który odkrył hantawirusy; oraz pisarka naukowa Laurie Garrett — starszy członek ds. globalnego zdrowia w organizacji Council on Foreign Relations oraz autorka książki „The Coming Plague”. Specjaliści nie tylko podzielili się z twórcami i aktorami własną wiedzą, ale udostępnili im również źródła, w których mogli szukać dalszych informacji na temat zagadnień pojawiających się w filmie. Lipkin bywał na planie regularnie. „Kiedy zaprasza się widzów do zaawansowanego laboratorium w takim filmie jak nasz, trzeba zadbać o to, aby sprzęt wyglądał autentycznie, aby procedury i język wydawały się wiarygodne i aby aktorzy swobodnie poruszali się w tym środowisku” — mówi Shamberg. Opierając się na proponowanej fabule filmu, Lipkin wymyślił patogen, który staje się nie do opanowania w filmie Contagion – Epidemia strachu. Jest to fikcyjny wirus, który jednak Lipkin uważa za „możliwy z punktu widzenia biologii”, podobny do koronawirusów, ale o bardziej agresywnym działaniu. Stworzył nawet trójwymiarowy model wirusa na potrzeby filmu. „Przez ostatnich 10–20 lat częstotliwość, z jaką odnotowywane były nowe choroby zakaźne drastycznie się zwiększyła” — mówi. „Istnieje kilka czynników, które się do tego przyczyniły, w tym podróżowanie do miejsc, gdzie ludzie mają kontakt ze zwierzętami, których nigdy wcześniej nie widzieli, oraz zmiany klimatyczne, przez które gryzące owady zmieniają miejsca występowania i przenoszą wirusy w tereny zbliżone do strefy umiarkowanej. Po całym świecie poruszają się nie tylko ludzie, ale też produkty. W grę wchodzą więc różne zależności”. Zdobywszy taką wiedzę podczas produkcji filmu Contagion – Epidemia strachu, Soderbergh twierdzi — „Po tym wszystkim z jednej strony bardziej się martwię, ale z drugiej czuję się pewniej. Bardziej się martwię, bo wszyscy specjaliści, z którymi rozmawialiśmy byli przekonani, że kiedyś pojawi się wirus, który będzie siał zniszczenie, jakiego jeszcze nie doświadczyliśmy, ale czuję się pewniej, bo wiem, że są osoby o wielkiej wiedzy i umiejętnościach, które będą nas bronić, gdy to się stanie. Chociaż nigdy świadomie nie chcieliśmy robić z nich bohaterów, oni naprawdę nimi są. Kiedy coś się dzieje, wsiadają w samolot i lecą w samo centrum wydarzeń”. „Kiedy zaczęliśmy pracę nad tym projektem, tylko powierzchownie rozumieliśmy, czym oni się zajmują” — kontynuuje reżyser. „Wiedzieliśmy, że ma to coś wspólnego z nauką, ale chyba nikt z nas nie spodziewał się, że stają przed tak złożonymi kwestiami politycznymi, praktycznymi i ludzkimi za każdym razem, gdy walczą z chorobą zakaźną. Przebywanie z nimi w pomieszczeniu kryzysowym i obserwowanie, jak szczegółowo analizują każdy drobny potencjalnie podejrzany detal w jakiejś odległej wiosce, było niesamowite. Mam nadzieję, że następnym razem, kiedy ludzie usłyszą jakiś komunikat CDC albo Światowej Organizacji Zdrowia, będą mieli świadomość, że za tymi słowami stoją dosłownie tysiące bardzo zaangażowanych osób, które niestrudzenie pracują nad tym, aby zagwarantować nam bezpieczeństwo”. „Zrozumiałem, że zawsze będziemy mieli do czynienia z wirusami; jest to część życia na tej planecie” — mówi Burns. „Poczyniono postępy w dziedzinach nauki, medycyny i komunikacji, ale jednocześnie pojawiło się nowe ryzyko wynikające z szybkich podróży między kontynentami. To właśnie chcieliśmy razem ze Stevenem uchwycić w tym filmie — jak bardzo rozwinięta jest sieć połączeń. Istnieje infrastruktura, która będzie mogła nam pomóc, ale tak naprawdę wszystko zależy od tego, czy będziemy w stanie chronić siebie nawzajem”. „To przypomina nam także jak niepewna jest stabilność naszego społeczeństwa” — zauważa Matt Damon. „Ostatnio słyszałem o wielkim wybuchu grypy kilkaset lat temu. Według szacunków od „końca świata” ludzkość dzielił wtedy zaledwie tydzień i to nie w wyniku liczby zgonów — tyle czasu miało minąć do upadku struktur społeczeństwa. W naszym filmie zawarliśmy podobną oś wydarzeń”. W trakcie produkcji, prawie nikt spośród obsady i ekipy filmowej nie oparł się niepokojowi, jaki film wywołał w odniesieniu do ich codziennych interakcji i niewątpliwie trochę zmienił ich zachowanie. Wiązało się to także z żartami: naszymi normalnymi powitaniami stało się stukanie się pięściami, a potem łokciami. Pod tym wszystkim jednak kryje się zaskakująca nowa świadomość. „Dużo bardziej zwracam uwagę na to, czego dotykam i czego dotykają ludzie w około mnie. Nie mam fobii na punkcie zarazków, ale naprawdę zmienił się mój punkt widzenia” — mówi Soderbergh. „Ten film może sprawić, że ludzie nabiorą takiego stosunku do przycisków w windach i klamek, jaki Szczęki wywołały w widzach do plaży”.

Epidemia strachu

KRUMWIEDE:

Najpierw były dwie osoby, potem cztery, a potem szesnaście. Za trzy miesiące będzie ich miliard. W takim zmierzamy kierunku. Prawda jest ukrywana przed światem.

Podczas gdy środowisko medyczne na całym świecie szuka lekarstwa konfrontacyjnie nastawiony, niezależny dziennikarz Alan Krumwiede ma do zrealizowania własny plan. Łącząc autentyczny dziennikarski instynkt z patologicznym brakiem zaufania do wszelkich urzędowych działań oraz zamiłowaniem do dramatyzmu, na łamach swojego popularnego bloga ujawnia prawdę o rozprzestrzeniającej się epidemii... z własnej perspektywy. „Jego domaganie się prawdy można by postrzegać jako akt heroizmu” — mówi Jude Law, odtwórca roli człowieka, który twierdzi między innymi, że nastąpiło więcej zgonów niż się podaje oraz, że możliwe jest, że nie ujawnia się informacji o alternatywnym lekarstwie. „Wierzy, że ludzie mają prawo znać prawdę i że należy ich szczegółowo informować, szczególnie w sytuacjach, które osiągają taką skalę. Jako pierwszy podał wiadomość o człowieku, który umarł w autobusie w Tokio i okazał się jedną z pierwszych ofiar wirusa. Ma odwagę i silne przekonania, ale jego duma i ego często stają mu na drodze do realizacji celu. Rozpowszechnia swoje opowieści w zbyt szerokim gronie i nie zawsze przejmuje się tym, jakie to będzie miało konsekwencje”. „Krumwiede nie zawsze się myli” — zauważa Soderbergh. Ale też nie zawsze ma rację. Informacje, które podaje, zaczynają żyć własnym życiem za sprawą osób desperacko poszukujących odpowiedzi na jego blogu. Choroba nadal się rozprzestrzenia, a jednocześnie rozrasta się też liczba osób czytających jego wypowiedzi — z początkowo niewielkiej grupki do 2, a później 12 milionów. „Wokół ważnych wydarzeń zawsze pojawiają się teorie spiskowe” — mówi Burns. „Tak jak wirus najpierw atakuje jedną osobę, a potem się roznosi, Krumwiede staje się pierwszą ofiarą równoległej epidemii strachu i paniki”. Pracując nad tą złożoną i z pewnością charyzmatyczną postacią „rozmawialiśmy z Jude’em o blogerach o nastawieniu antyrządowym, doszukujących się wszędzie teorii spiskowych; o tym, jak się wypowiadają, jak wyglądają i jak się zachowują. Zdecydowanie chcieliśmy, żeby Krumwiede miał mesjanistyczne zacięcie” — wspomina Soderbergh. „Ciekawe jest to, że co do niego nigdy nie można mieć pewności” — mówi Jacobs. „Czy rząd naprawdę coś ukrywa i czy ziołowe lekarstwo, o którym mówi, naprawdę jest skuteczne? Myślę, że wszyscy czasem podejrzewamy, że nie mówi nam się całej prawdy i pod tym względem Krumwiede odzwierciedla punkt widzenia widzów”. „Ale w końcu przekracza pewną linię” — dodaje Law. Odtwórcą roli jednego z głównych celów dziennikarza jest Elliott Gould, ponownie współpracujący z Soderberghiem oraz Mattem Damonem (razem z tym ostatnim zagrał w trzech filmach o przygodach Danny’ego Oceana). Gra on dr Iana Sussmana, naukowca z San Francisco, który na własną rękę poszukuje szczepionki — wbrew zaleceniom CDC. Monique Gabriela Curnen (Mroczny Rycerz) pojawia się w filmie w roli redaktor gazety Lorraine Vasquez, która odrzuca artykuł Krumwiede’a tuż przez wybuchem epidemii.

Informacje o produkcji

Z nikim nie rozmawiaj. Nikogo nie dotykaj. Trzymaj się z daleka od innych ludzi.

„Obserwowanie jak ludzie zmagają się z autentycznym problem jest zawsze fascynujące, zwłaszcza kiedy liczy się każda sekunda, kiedy na szali jest wszystko” — mówi Steven Soderbergh, reżyser filmu Contagion - Epidemia strachu. Film opowiada o tym, co mogłoby się wydarzyć — na poziomie osobistym, krajowym i globalnym — gdyby nieznana i szybko rozwijająca się śmiertelna choroba zaczęła rozprzestrzeniać się w sposób niekontrolowany. Jak zaczęłaby się taka epidemia? Jak by się roznosiła? I jak byśmy sobie z nią radzili? Inspiracją do filmu była rozmowa, do której według reżysera „każdy mógłby się odnieść”. Podczas wspólnej pracy nad poprzednim filmem pod tytułem Intrygant Soderbergh i scenarzysta Scott Z. Burns sporo podróżowali. „Razem ze Stevenem spędzaliśmy dużo czasu w samolotach i rozmawialiśmy o powszechnym przekonaniu, że ludzie często łapią choroby w podróży. Na początku pomysł opierał się na bezbronności ludzi w miejscach publicznych. Kiedy bierze nas jakaś choroba wszyscy zaczynamy zastanawiać się, co robiliśmy przez ostatnich kilka dni, z kim rozmawialiśmy, koło kogo siedzieliśmy albo kogo dotykaliśmy. Taka jest ludzka natura” — wspomina Burns. Lot jednym samolotem z zarażającym pasażerem lub dotykanie przedmiotów, na których znajdują się bakterie, a następnie tarcie dłońmi oczu mogą spowodować na przykład irytujące przeziębienie, ale Soderbergh i Burns zaczęli zastanawiać się, co by było, gdyby te zwykłe niewinne czynności przenosiły coś dużo bardziej niebezpiecznego? I co się by się stało, gdyby to coś w szybkim tempie osiągnęło skalę światową? Ludzie ginęliby zanim dowiedzieliby się, na co zachorowali. Choroba byłaby tak podstępna, że w czasie między zetknięciem z wirusem, a pojawieniem się objawów nie można by było stwierdzić czy ktoś jest zarażony, ani kto zarazi się w następnej kolejności. O filmie Contagion – Epidemia strachu Matt Damon, który gra jednego z głównych bohaterów i współpracował już z Soderberghiem wielokrotnie, mówi — „W filmach Stevena nie ma nic zbędnego. Akcja jest szybka. W przypadku takiego tematu tempo akcji odzwierciedla postęp samej infekcji i tego, jak szybko sprawy wymykają się spod kontroli, daje poczucie przyspieszenia. Steven doskonale wie, jak podtrzymać kilka wątków i wracać do poszczególnych tematów w idealnym momencie. Ta opowieść jest naprawdę porywająca”. „Nieczęsto nadarza się okazja, aby nakręcić film o kwestiach, które poruszają wszystkich, a jednocześnie będący trzymającym w napięciu thrillerem” — mówi Soderbergh. „Kiedy rozmawialiśmy ze Scottem o nakręceniu poważnego filmu o pandemii, zdałem sobie sprawę, że w obliczu tego, co ostatnio działo się na świecie, i postępów w medycynie i technologii, musimy podejść do tego filmu w sposób ultra-realistyczny. Po przygotowaniu do filmu już nigdy nie będę patrzył tak samo na sposób, w jaki ludzie wchodzą ze sobą nawzajem w interakcje. Jeżeli raz zanurzysz się w tę tematykę, ta świadomość zmienia cię na zawsze” — przyznaje. Owa świadomość, jeden z motywów filmu, zwiększa się wraz z rozprzestrzenianiem się wirusa. Film Contagion – Epidemia strachu jest tak przerażający zarówno na poziomie intelektualnym, jak i instynktownym, ponieważ — chociaż nie jest oparty na faktach — osadzony jest w prawdziwej nauce i realnych możliwościach, a także dlatego że opowiada o dramatach poszczególnych osób i ich bliskich, którzy wkrótce mogą zginąć lub których los na zawsze może się odmienić. „Duże znaczenie ma fakt, że te postaci odbierane są jak prawdziwi ludzie, a nie tylko lekarze — eksperci albo specjaliści z różnych dziedzin” — mówi Kate Winslet, która wciela się w rolę lekarki pracującej w miejscu jednego z pierwszych ognisk choroby. „Widz zaczyna odczuwać atmosferę epidemii za pośrednictwem poszczególnych bohaterów”. Ponieważ ostatnio słyszy się o super-zarazkach odpornych na antybiotyki i nieustających obawach przed wykorzystywaniem czynników biologicznych jako broni „nie musieliśmy wymyślać niczego, co nie byłoby prawdą, aby film był wywoływał strach” — mówi producent Gregory Jacobs, wieloletni partner Soderbergha. „Uwielbiam dobre filmy o zombie, ale wszyscy wiedzą, że one nie są prawdziwe. W tym przypadku efekt jest tak silny, ponieważ mamy do czynienia z horrorem, który rozgrywa się w znajomych okolicznościach, który na początku wydaje się po prostu zwykłym przeziębieniem. Ludzie wyglądają normalnie, funkcjonują normalnie i przemieszczają się, nieświadomie roznosząc chorobę. Nikt nie zdaje sobie sprawy, że jest czym się przejmować, zanim ich stan nie stanie się krytyczny. A wtedy jest już za późno”. Producentów Michaela Shamberga i Stacey Sher zaintrygowało również to, że historia dotyka naszych najbardziej pierwotnych obaw i instynktu przetrwania. „Film opowiada nie tylko o tym, że jakiś wirus mógłby rozprzestrzenić się i pochłonąć ogromną część populacji, ale też o tym, co dzieje się, kiedy nagle to co znajome staje się obce i człowiek zaczyna się bać powrotu do własnego domu i spotkania z przyjaciółmi” — zauważa Shamberg. Eksperci wyznaczają punkt przesilenia dla takich scenariuszy, mierzony w dniach. To moment, w którym społeczeństwo przestaje funkcjonować. W sklepach zaczyna brakować jedzenia; banki, szkoły i stacje benzynowe są zamykane; wstrzymywany jest ruch graniczny. Chociaż kryzysowe sytuacje mogą wywoływać akty współczucia, w rzeczywistości częściej powodują panikę, paranoję i bezprawie, które szybko same stają się zagrożeniem. Zapytany o możliwe reakcje widzów, Jude Law odpowiada — „Myślę, że film będzie szokujący, dramatyczny i widz może poczuć się trochę nieswojo. Przypomina nam o rzeczach, o których nie myślimy na co dzień: niedotykaniu klamek, zasłanianiu ust, gdy kaszlemy, ręką a nie łokciem... Nagle te drobiazgi zaczynają nie dawać nam spokoju”. „Steven zawsze pyta >>Co będzie autentyczne w tym kontekście? Co naprawdę mogłoby się wydarzyć? Jakie słowa by padały?

Odpowiedź

CHEEVER: Mamy wirusa; nie mamy żadnej procedury leczenia ani szczepionki.

Takim filarem funkcjonującego społeczeństwa w filmie jest zastępca dyrektora CDC Ellis Cheever, dowodzący działaniami mającymi na celu ochronę i informowanie ludzi oraz ustalenie państwowej polityki w czasie szybko postępującego kryzysu. Laurence Fishburne, odtwórca tej roli, mówi — „Cheever jest mądry i kompetentny; jest głosem rozsądku. Ludzie oczekują od niego zapewnień, że wszystko jest pod kontrolą, że najlepsi specjaliści pracują nad rozwiązaniem problemu i że wszystko będzie dobrze”. „Laurence jest bardzo wiarygodny jako osoba o dużym autorytecie. Jest bardzo władczy” — mówi Soderbergh. Cheever ściśle współpracuje ze swoim szefem Lyle’em Haggertym, ale chociaż oboje są lekarzami, przyjaźnią się i mają wspólny cel, nie zawsze się ze sobą zgadzają. Wojskowa przeszłość Haggerty’ego wywołuje niedające mu spokoju obawy, co stanowi kolejny aspekt opowieści. Bryan Cranston, odtwórca tej roli, mówi — „To bardzo delikatne kwestie o globalnych konsekwencjach. Trzeba bardzo ostrożnie podchodzić do rozpowszechniania informacji i mieć świadomość, że będą przekazywane dalej do kolejnych krajów. Wszystkie informacje muszą być bardzo dokładne i trzykrotnie sprawdzone”. Pod auspicjami instytucji naukowcy pracują całymi dniami, aby wyizolować i zbadać zabójczy patogen i opracować na niego szczepionkę, ale on zawsze im umyka. Spośród nich wyróżnia się, zarówno pod względem motywacji, jak i doświadczenia, nieszablonowa dr Ally Hextall (Jennifer Ehle), która opisuje ściśle strzeżone laboratoria jako „miejsce, do którego należy się udać, kiedy nie ma się pojęcia, jak przekazywany jest wirus, kiedy nie wiadomo skąd pochodzi, jak się przemieszcza, rozwija ani jak go zatrzymać”. Podczas gdy Hextall i jej zespół próbują jak najszybciej znaleźć odpowiedzi na te pytania, Cheever zwraca się do mediów. Naciskany przez wszystkich, nie mając żadnych potwierdzonych informacji do przekazania, musi ciągle decydować, co powiedzieć, a jakie szczegóły zatrzymać dla siebie, bo mogą wyrządzić więcej złego niż dobrego. Cheever od lat postępował zgodnie z zasadami i nigdy nie ujawniał poufnych informacji osobom spoza biura. Kiedy wchodzi w posiadanie informacji, która może uratować życie kobiecie, którą kocha, Aubrey, staje jednak przed bardzo osobistym i trudnym wyborem: powiedzieć jej, i tylko jej, co wie, zanim wszyscy o tym usłyszą? Aubrey (Sanaa Lathan) jest dla niego najważniejsza. Może być pewien, że nie powie nikomu innemu. Scenarzysta Burns przyznaje jednak — „Tak samo jak nie da się powstrzymać wirusa, bardzo trudno jest dochować tajemnicy”. „Ten dylemat świadczy o jego charakterze” — mówi Fishburne. „Jako funkcjonariusz odpowiada za ochronę społeczeństwa i traktuje to bardzo poważnie. Ale jako człowiek jest odpowiedzialny za swoją rodzinę. Jest rozdarty i musi dokonać trudnego wyboru”. „Uczyniliśmy z tego piętę achillesową Cheevera, bo każdy ma taką piętę achillesową” — mówi Soderbergh. „To tak jakby zastanawiać się, czy powiedziałbym o czymś takim własnej córce”. Do tego Cheever ma dylemat moralny w związku z wyborem dr Erin Mears na funkcjonariusza EIS i wysłaniem jej na linię ognia, aby poprowadziła ratowników. Przydzielając jej to zadanie, którego bardzo chciała się podjąć i na które zasłużyła, mógł nieświadomie przypieczętować jej los. Kate Winslet, obsadzona w roli Mears, uważa, że nawet gdyby jej bohaterka na początku zdawała sobie sprawę z prawdziwego ryzyka, nie zniechęciłoby jej to ani trochę. Przygotowując się do roli, Winslet spędziła trochę czasu w CDC i spotkała się z byłymi i obecnymi funkcjonariuszami EIS, dzięki którym zrozumiała nie tylko, na czym polega ta praca, ale także jakie osoby się jej podejmują. „Niektórzy mówili, że naprawdę czują, że żyją, dopiero w trakcie misji” — opowiada. „Trzeba być niesamowicie zdeterminowaną osobą, aby wykonywać taką pracę. Wiąże się to z poświęcaniem czasu na sen, życia towarzyskiego i własnego bezpieczeństwa, ale to zaszczyt być wybranym. Właśnie do tego są szkoleni i to chcą robić. To osoby, które wysyła się do stref wojennych, gdzie pojawił się nowy wirus. Nie mogą się bać. Jeżeli odczuwają strach, uczą się go wypierać”. „Mears jest kolejną postacią, za pośrednictwem której widzowie odbierają film” — mówi Soderbergh. „Do jej obowiązków należy tłumaczenie, w skali makro i mikro, w sposób prosty i dokładny, że zachowanie dystansu między ludźmi może zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji. Ma jednak do czynienia z panikującymi ludźmi, którzy nie zawsze zachowują się racjonalnie”. Co najważniejsze „tłumaczy, co się dzieje, na poziomie laika, dzięki czemu widz wie, z czym bohaterowie mają do czynienia, ale nie musi przyswajać czysto naukowej treści” — dodaje Winslet. W Genewie stanowisko odpowiadające funkcji Mears zajmuje dr Leonora Orantes — w tej roli Marion Cotillard. Skupiska choroby pojawiają się w Londynie, Hong Kongu, Tokio oraz innych miastach w tym samym czasie, kiedy nowe przypadki odnotowywane są w Stanach Zjednoczonych, a dr Orantes zaczyna odnajdywać ścieżkę, którą wirus zaczął się rozprzestrzeniać. „Podczas gdy cała akcja filmu biegnie do przodu, Orantes udaje się odtwarzać wydarzenia z przeszłości, aby odkryć tajemnicze pochodzenie wirusa, dzięki czemu będzie można zrozumieć, gdzie zaatakuje następnym razem” — mówi Shamberg. „Poszukiwania zaczyna od Beth Emhoff. Beth ona była pierwszą osobą, która zginęła z powodu wirusa, więc dr Orantes studiuje jej kalendarz. Na jej szczęście, w dzisiejszym świecie wszędzie są kamery, więc pierwszą rzeczą, jaką robi, jest oglądanie nagrań z hotelu, windy i kasyna” — mówi Cotillard. Ale nawet to nie da jej ostatecznych odpowiedzi. „Można ustalić, kiedy doszło do kontaktu miedzy dwiema osobami, które później zachorowały, ale nadal nie wiadomo, która zaraziła którą. Tymczasem czas działa na niekorzyść bohaterów. Chociaż Orantes i reszta badaczy pracują szybko, wirus rozprzestrzenia się jeszcze szybciej. Ludzie umierają i wszystkich stopniowo ogarnia desperacja. Kiedy zabraknie wody, a człowiek jest spragniony, będzie walczył o wodę” — dodaje. Ponadto Orantes cały czas ma świadomość, że rozwój wydarzeń i tok śledztwa oraz ich ewentualne konsekwencje mogą mieć dyplomatyczne znaczenie dla całego świata. „Musi odnajdywać się w różnych sytuacjach i radzić sobie z kwestiami naukowymi, ale i kulturalnymi, które nie zawsze idą w parze” — mówi Soderbergh. Być może właśnie dlatego, wyjaśnia dalej: „Orantes jest osobą raczej zamkniętą, bardzo profesjonalną, ale też wyniosłą i obojętną. Jednak w trakcie opowieści przydarza jej się coś, co sprawia, że zachodzi w niej emocjonalna zmiana... coś co nie wydarzyłoby się, gdyby nie jej poszukiwania źródła wirusa”. W scenach związanych ze śledztwem Orantes towarzyszą słynny niemiecki aktor Armin Rohde, który gra przełożonego Orantes, Damiana Leopolda, oraz Chin Han (Mroczny Rycerz) jako Sun Feng, jej oficjalny łącznik z Hong Kongiem i Makau.

Stadium globalne

ORANTES:

Zobacz. Wirus się przenosi. Musimy tylko ustalić kierunek.

Produkcja filmu Contagion - Epidemia strachu rozpoczęła się zdjęciami w Hong Kongu we wrześniu 2010 r., a następnie w Chicago, Atlancie i San Francisco, z krótkimi przystankami w Londynie oraz Genewie. Scenograf Howard Cummings, który już trzeci raz współpracował z Soderberghiem komunikował się ze swoimi zespołami w różnym miejscach na świecie za pomocą programu Skype. „Stworzyliśmy obszerną stronę internetową, na której wszyscy zaangażowani w produkcję mogli szukać informacji, np. jakie mundury nosi policja w Kowloon albo czym jest maska N100” — dodaje. Znany ze sprawnej organizacji pracy Soderbergh ponownie funkcjonował na planie filmu Contagion – Epidemia strachu jako reżyser i operator, korzystając z najnowszej kamery cyfrowej RED, która doskonale wykorzystuje dostępne światło. „Każdego wieczora sprawdzał też nakręcony materiał” — mówi Sher. „Chociaż w Hong Kongu filmy kręci się w warunkach polowych, ekipa filmowa żartowała, że Steven czuł się tam jak w ryba w wodzie”. Jedna z głównych scen w filmie rozgrywa się w kasynie w Makau. Ponieważ filmowanie w pobliżu stolików do gry jest zakazane, ekipa odtworzyła salę gier w słynnej restauracji Jumbo Floating Restaurant w porcie Aberdeen w Hong Kongu. „Kiedy Steven wszedł do tego pomieszczenia, załamałem się, bo widziałem, że bardzo mu się spodobało i oczyma wyobraźni widziałem już jak razem z ekipą przewozimy to wszystko na sampanach do restauracji” — śmieje się Cummings. I tak się stało, ale na szczęście okazało się, że lokalne ekipy miały wprawę w używaniu sampanów jako ciężarówek. Do innych lokalizacji należały np. międzynarodowe lotnisko w Hong Kongu, hotel Intercontinental, szpital księżniczki Małgorzaty oraz prom Star Ferry, pokonujący trasę z Kowloon na wyspę Hong Kong. Sceny rozgrywające się w Minneapolis, gdzie mieszkali Emhoffowie, oraz w Atlancie kręcono w Chicago. W ciągu całej produkcji, najważniejszym elementem był śnieg. Czasem prawdziwy czasem sztuczny, dawał efekt przeszywającego zimna panującego w świecie Mitcha Emhoffa oraz, jak ujął to Cummings, „oślepiającego światła”. Zdjęcia kręcono w Sherman Hospital w Elgin; na lotniskach O’Hare oraz Midway; w szkole podstawowej w Wilmette, w której Matt Damon zgodził się później na wywiad i zdjęcia do gazetki wydawanej przez uczniów 3 i 4 klasy; oraz na moście Henry’ego Forda w Chicago w nocy w czasie lodowatej ulewy, która stanowiła oprawę głównej konfrontacji. Największymi i najbardziej ambitnymi planami filmowymi był arsenał National Guard General Jones Armory, przekształcony w szpital, oraz zamknięty na jeden dzień odcinek autostrady Amstutz w Waukegan, który zastępował chicagowską autostradę Dan Ryan w dramatycznej scenie przejazdu konwoju wojskowych ciężarówek eskortowanych przez dwa helikoptery Black Hawk — wszystkie sprzęty wypożyczone były od Gwardii Narodowej stanu Illinois. Gwardia Narodowa użyczyła również swoich Humvee, ciężarówek FMTV, jeepów i dwóch helikopterów UH 60 Black Hawk, a także ponad 100 mundurowych funkcjonariuszy z Kalifornii, Illinois oraz Georgii. „Departament Obrony wydał zgodę na wykorzystanie w filmie funkcjonariuszy oraz sprzętu Gwardii Narodowej” — dodaje Jacobs. „Mieliśmy też dostęp do wielu ich pojazdów. Vince Ogilvie [Zastępca Dyrektora ds. Mediów Rozrywkowych, Asystent Sekretarza Obrony Do Spraw Publicznych] był z nami na planie. Był świetnym doradcą w kwestiach technicznych i pomógł nam sprawić, aby film był realistyczny, co miało dla nas ogromne znaczenie”. W mieście, w którym stacjonuje Krumwiede, San Francisco, Cummings pokazał zupełny upadek służb na kilka miesięcy po rozpoczęciu oblężenia. Dzielnice North Beach i Potrero Hill zalały góry śmieci i prania — tak jakby ludzie wyrzucali je na ulice z okien, aby pozbyć się wszystkiego, co może być skażone. Na ekranie można też zobaczyć siedzibę gazety San Francisco Chronicle i stacji telewizyjnej KPIX, park Golden Gate i Uniwersytet w San Francisco w parku Mission Creek, gdzie dochodzi do konfrontacji Krumwiede i dr. Sussmana. Największym wyzwaniem scenografa było odtworzenie laboratorium BSL-4 (laboratorium bezpieczeństwa biologicznego, poziom 4) na potrzeby scen, w których Jennifer Ehle i Demetri Martin, jako doktorzy Ally Hextall i David Eisenberg eksperymentują z niebezpiecznymi zagrożeniami biologicznymi. Pomieszczenia laboratorium są zamykane ciśnieniowo, tak aby nie wydostawało się z nich powietrze, mają stalowe drzwi, wypełniane uszczelki i wyjście ze śluzą powietrzną i prysznicami dezynfekującymi. „Autentyczne odwzorowanie tego laboratorium i wszystkich sprzętów było dla Howarda trudnym zadaniem” — przyznaje Soderbergh. „Poza tym były jeszcze ciśnieniowe kombinezony chroniące przez niebezpiecznymi substancjami, podające tlen za pomocą przewodów, które musiały być odpowiednio podłączone, aby widz miał wrażenie, że naprawdę działają. Musiał zaprojektować skomplikowany system rur obejmujący cały plan”. Projektantka kostiumów Louise Frogley, kolejna stała współpracowniczka Soderbergha, zaprojektowała kombinezony dla Ehle i Martina zgodnie ze specyfikacjami BLS-4, zgodnie z którymi osoba, która ma go na sobie, powinna być zamknięta w szczelnej bańce powietrznej. „Jeżeli ktoś chce przemieścić się z jednego pomieszczenia to drugiego w laboratorium, musi odłączyć przewód doprowadzający powietrze. Wtedy ma około dwóch minut na podłączenie się w innym miejscu, żeby móc dalej oddychać. Kombinezon cały czas oddaje powietrze, aby tworzyć barierę między ludźmi a ewentualnymi toksynami w pomieszczeniu. Najmniejsze przedarcie może okazać się śmiertelnie niebezpieczne” — mówi Ehle.

Zidentyfikowano pierwszego pacjenta

MITCH EMHOFF: Proszę przysłać karetkę. Moja żona...

„Steven przysłał mi scenariusz razem liścikiem o treści: >> Przeczytaj i idź umyć ręce

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Pozostałe

Proszę czekać…