Dwie amerykańskie turystki gubią się gdzieś w Niemczech. Szukając pomocy trafiają do domu Dr Heitera, jak się później okazuje byłego nazistowskiego chirurga. Doktor usypia je i kilka dni później przeprowadza na obu kobietach i porwanym mężczyźnie operację. W jej wyniku ich ciała zostają ze sobą połączone tworząc ludzką stonogę. Asmodeusz
Kiepski ! – Ogólnie film jest po prostu kiepski ! A do tego głupi i obrzydliwy …
Może reżyser postara się trochę innym razem …
Różne horrory z wątkiem szalonych naukowców oglądałem i jeszcze tak prymitywnej i przede wszystkim nudnej historii nie widziałem i mam nadzieję, że nie zobaczę. Dosłownie nic nie zasługuje w tym filmie na uwagę. Czy film jest obrzydliwy? Cóż, można polemizować… W zasadzie w grę tu wchodzi finalny efekt pracy naukowca, a w zasadzie zasada jego działania. Mnie np. to nie ruszyło. Moim zdaniem niewiele jest w tym filmie scen, które można nazwać drastycznymi czy strasznymi. Gra aktorska? No, szału też nie ma… Występuje zaledwie kilka postaci, które nie pokazują nic co by wychodziło ponad przeciętność, a w niektórych przypadkach, jest po prostu sztuczna. Aż strach pomyśleć, że będzie tego kontynuacja… Podsumowując, zdecydowanie radzę unikać tego filmu. 1/10.
Ten film to chyba najbardziej sadystyczny i obrzydliwy film jaki widziałem.. Ale czyż nie taki on miał być? Szkoda, że bez nawet odrobiny happyendu (z wyjątkiem ukatrupienia tego #$@&!%#^). Jak ktoś nie chce oglądać tego typu filmu – odradzam – w przeciwnym razie przygotuj się na zjechanie czerepu.
Hmmm… – Jak na film, który miał za podstawowe zadanie szokować i obrzydzać, za mało w nim pokazania czegoś więcej. Bo fakt, to co wyczynia pan doktorek jest przerażające, ale zgadzam się z opinią wyczytaną w pewnej recenzji, że brakuje nieco dosłowności w stylu współczesnego horroru francuskiego.
Zaskakujące jest to, że film generalnie trzyma w napięciu, spodziewałem się wielkiej kupy (chociaż może w przypadku tego filmu nie jest to akurat szczęśliwe określenie…), a otrzymałem film, który wcale nie jest taki tandetny jak mogło się wydawać.
Na plus skoncentrowanie się na stonodze i jej (ich?) relacjach z doktorem. Akcja rozgrywa się przez większość czasu w jednym domu, dialogów jest siłą rzeczy mało, co zresztą też jest plusem, gdyby były, musiałyby się obracać wokół tematu "próśb, utyskiwań i gróźb", co szybko stałoby się męczące.
Brakuje mi w filmie wyjaśnienia po co doktor robi to co robi, jaki poza chorą chęcią eksperymentowania, przyświeca mu cel. Jego postać jest wynaturzona, zabija bez emocji, ale można było powiedzieć o nim więcej. I, jak wspomniałem na początku, przydałoby się więcej dosłowności, by szokować o wiele bardziej.
Aha, na plus jeszcze zakończenie.
7/10
Pozostałe
[7/10] Dobry – Za obrzydliwość daje notę 7 bo pierwszy raz przez film zwymiotowałam !!! Nie sądziłam, że ludzie mają takie pomysły.