Kwiaty wojny

7,1
6,3
Nankin 1937 roku. Inwazja Japończyków powoduje chaos i zniszczenia w chińskim mieście. Grupie uczennic udaje się względnie bezpiecznie schronić w piwnicy, za murami Katedry Winchester. Podobnie jak Amerykaninowi Johnowi Millerowi i trzynastu prostytutkom z pobliskiego domu publicznego. Miller początkowo zainteresowany wyłącznie pieniędzmi i zapasami wina z kościelnej piwnicy, stopniowo przyjmuje rolę obrońcy. Film, oparty na powieści "13 kwiatów z Nanjing" autorstwa Geling Yan, przenosi na ekran tragiczny rozdział z historii Chin, w którym życie straciło ponad 200 tysięcy ludzi. Jednocześnie liryczny i poruszający do trzewi film wchodzi w apokaliptyczny świat masakry nankińskiej. Opowiada żywą historię o niewidzialnych mieszkańcach miasta i serii nieoczekiwanych związków prowadzących do aktu poświęcenia.
Jarosław Loretz krytyk

„Kwiaty wojny” ogląda się z przejęciem i dojmującym uczuciem smutku. przeczytaj recenzję

Miłosz Cybowski krytyk

Film wyraźnie przygotowany jako teatr jednego aktora, czyli Bale’a. przeczytaj recenzję

Sebastian Chosiński krytyk

Po seansie zostają tylko widoki zniszczonego przez japońskich najeźdźców Nankinu, zalegające na ulicach trupy, ciała zgwałconych i zamordowanych kobiet. Na pewno nie historia miłości Johna i Yu. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Proszę czekać…