Pewnego dnia Adaś Niezgódka trafia do Akademii Pana Kleksa. Podczas swojego pobytu w tym miejscu poznaje zaczarowany świat bajek. Stara się rozwiązać tajemnicę Szpaka Mateusza oraz ma do czynienia ze złym Golarzem Filipem. Wszystko to odbywa się pod czujnym i opiekuńczym okiem Profesora Ambrożego Kleksa.
Ciekawostki
dodaj ciekawostkęObsada i ekipa
- Andrzej Wajda zaproponował, aby postać Ambrożego Kleksa zagrał Jan Kobuszewski, jednak aktor ten musiał odmówić ze względu na problemy zdrowotne (rola wymagała dużej sprawności fizycznej). Reżyser, Krzysztof Gradowski, od początku chciał obsadzić w tytułowej roli Piotra Fronczewskiego.
- Do ról uczniów Akademii pana Kleksa przesłuchano na castingu tysiąc osób. Do kolejnego etapu zakwalifikowało się około trzystu, spośród których reżyser, Krzysztof Gradowski, osobiście wybrał dwudziestu pięciu chłopców. Jak sam wspomniał, o tym, żeby powierzyć główną rolę dziecięcą (Adama Niezgódki) Sławkowi Wronce, zadecydowało jego „powodzenie” u dziewczynek.
- W pierwszym roku dystrybucji kinowej na seans Akademii pana Kleksa sprzedano ponad czternaście milionów biletów. Film wyświetlano także za granicą, m.in. w USA i Indiach.
- Piotr Fronczewski samodzielnie wykonywał swoją charakteryzację.
- Krzysztof Gradowski od samego początku postanowił powierzyć rolę Filipa Golarza Leonowi Niemczykowi, chociaż można znaleźć też informacje, że w postać tę miał się wcielić Gustaw Holoubek.
- Piotr Fronczewski przyznał, że nie przypuszczał, iż rola Ambrożego Kleksa zostania tak bardzo zapamiętana i że wielu osobom będzie się kojarzył właśnie z tym bohaterem.
- Do ról dziecięcych szukano chłopców uczących się w szkołach muzycznych. Na wstępnych eliminacjach kandydaci musieli śpiewać, recytować i improwizować. Sprawdzano także, czy są fotogeniczni. W kolejnym etapie testowano umiejętności ruchowe, w tym taneczne, oraz to, jak dzieci wypadają przed kamerą.
- Podobno Piotr Fronczewski stwierdził, że Jan Kobuszewski mógłby grać Ambrożego Kleksa bez charakteryzacji.
- Dzieci wybrane do udziału w filmie spędziły dwa miesiące na „obozie filmowym”, aby przygotować się do pracy na planie.
Etap pre i post produkcji
- Aby zwizualizować filmowcom postać pana Kleksa, reżyser poprosił dzieci o narysowanie tej postaci. Portrety można było oglądać w czasopiśmie „Świat Młodych”.
Pozostałe
- Powieść „Akademia pana Kleksa” wydano po raz pierwszy w 1946 roku. Została przetłumaczona na kilkadziesiąt języków.
- Krzysztof Gradowski planował nakręcenie remake'u tego filmu, a w głównej roli zamierzał ponownie obsadzić Piotra Fronczewskiego.
- Krzysztof Gradowski musiał czekać osiem lat na zrealizowanie filmu (sam pomysł powstał dziesięć lat przed premierą). Niektórzy próbowali zdyskredytować go jako reżysera, ponieważ nie miał zbyt wielkiego doświadczenia, inni wytykali, że nie warto wydawać dużych pieniędzy na film dla dzieci zamiast nakręcić coś w duchu socjalistycznym. Z powodu anonimowych donosów powołano specjalną komisję, która miała zawiesić realizację produkcji, jednak kiedy członkowie komisji obejrzeli nakręcone już fragmenty, jeden z dystrybutorów był tak zachwycony tym, co zobaczył, że zaoferował osobiste finansowe wsparcie.
- Możliwe spoilery W pierwotnej wersji literackiego pierwowzoru Jan Brzechwa nazwał podopiecznego Filipa Golarza Adolf, nawiązując w ten sposób do Hitlera. Przyjaciele namówili jednak pisarza, aby to zmienił, chłopiec otrzymał więc imię Alojzy. Krzysztof Gradowski powrócił do pomysłu Brzechwy i mechaniczna lalka udająca chłopca nosi imię Adolf. Do czasów II wojny światowej nawiązuje też marsz wilków, który – według reżysera – jest odniesieniem do przemarszu niemieckich wojsk (Wermachtu). Nawiasem mówiąc, scena z wilkami była dla wielu młodych widzów bardzo straszna.
- Motyw muzyczny z czołówki miał nawiązywać do „Gwiezdnych wojen”.
Pozostałe
- Komentarze
- Nagrody
- Wiadomości
- Wytwórnie
- Seanse TV
- Repertuar
- Inne strony www
Proszę czekać…
