Jacek wraca do domu z potwornym bólem korzonków. Wszyscy starają mu się pomóc, ale nic nie przynosi mu ulgi w cierpieniu. Wydaje się, że jego dni są policzone. Biedak żegna się już z rodziną, oddaje swoje oszczędności dzieciom. Jak by tego było mało, to na dodatek, Majka zaczęła się odchudzać. W związku z tym, jest na wszystkich wściekła. Wszystko od razu ją denerwuje. Atmosfera w domu staje się nie do zniesienia. Ale jednak dwoje domowych nieszczęśników, Jacek i Majka, sobie nawzajem pomagają i wszystko się dobrze kończy.