Prokurator stanowy, z którym współpracował Delko, zginął w wyniku wybuchu bomby-pułapki umieszczonej w samochodzie. Użyty do zamachu pojazd skradziono z departamentu, w którym znajdują się dowody, podobnie jak miało to miejsce w przypadku diamentów we wcześniejszej sprawie. Wkrótce poszlaki naprowadzają śledczych na trop Wolfe'a.