James zawsze mówił o swoim ojcu w samych superlatywach. Tymczasem pewnego wieczoru, do drzwi kuchni puka późny gość. Jest to właśnie ojciec Jamesa, który uciekł podczas napadu gangsterskiego, podczas którego użyto borni. Lokaj ukrywa go w swoim pokoju, nie chcąc, by o sprawie dowiedział się ktoś więcej, niż Ivy, która była przy zdarzeniu. Obecność zbiega odkrywa jednak Alf. Mimo, że nie przepada za Jamesem, postanawia pomóc jemu i jego ojcu, załatwiając mu wyjazd do Ameryki Południowej.