Monk i Holiday zajmują się sprawą kradzieży cennego meteorytu. Wszelkie ślady prowadzą do sekty, która wierzy, że życie miało swój początek na Marsie. Agenci udając małżeństwo zafascynowane tą teorią zostają zaproszeni na przyjęcie organizowane w posiadłości przywódcy sekty, dawnego naukowca pracującego dla NASA - Marshalla Gildera. W trakcie imprezy Monk poznaje asystentkę Gildera, Talę Krone. Okazuje się, że jest to agentka FBI, pracująca pod przykrywką, od pięciu lat zajmująca się sprawą sekty. Tymczasem meteoryt jest zasiedlony przez groźnego mikroba, który jest w stanie zainfekować całą planetę w ciągu zaledwie kilku tygodni.