Frank Falenczyk (Ben Kingsley) jest alkoholikiem. Jest także zabójcą działającym na zlecenie polskiego gangu z Buffalo. Spokrewniony z gangsterami Frank zawsze posłusznie wypełnia kolejne zadania. Stef Czyprynski (Marcus Thomas) - kuzyn Franka, wyznacza go do kolejnej roboty. Ma zabić O’Learego (Dennis Farina) -… zobacz więcej
Frank Falenczyk (Ben Kingsley) jest alkoholikiem. Jest także zabójcą działającym na zlecenie polskiego gangu z Buffalo. Spokrewniony z gangsterami Frank zawsze posłusznie wypełnia kolejne zadania. Stef Czyprynski (Marcus Thomas) - kuzyn Franka, wyznacza go do kolejnej roboty. Ma zabić O’Learego (Dennis Farina) - przywódcę irlandzkiej grupy rywalizującej z Polakami. Niestety tym razem nałóg jest silniejszy niż obowiązek. Frank partaczy zadanie. Gangsterzy są wściekli i nie zostawiają Frankowi alternatywy. Wysyłają go do San Francisco, żeby na poważnie zajął się trzeźwieniem. Na prośbę rodziny, Franka ma kontrolować Dave (Bill Pullman). Najpierw znajduje mu mieszkanie i wysyła go na 12-stopniowy program trzeźwienia. Załatwia mu też pracę asystenta Doris (Alison Sealy - Smith), która przygotowuje zmarłych do pochówku w domu pogrzebowym. Podczas spotkania AA Frank zaprzyjaźnia się z gejem Tomem (Luke Wilson), który proponuje, że zostanie jego sponsorem. Drugą ważną, a wręcz najważniejszą osobą, jaką pozna Frank będzie Laurel (Téa Leoni). Frank spotka ją podczas pogrzebu jej ojczyma. Laurel da zaprosić się na randkę, na której Frank przyzna się do nałogu. Tymczasem kuzyni z Buffalo mają duże kłopoty. Chcą, żeby Frank wracał i wziął się do roboty... opis dystrybutora
Rozczarowałem się. Wiele dobrtego naczytałem się o tym filmie i nie podzielam tych opinii. – interesujący jest temat alkoholizmu, ciekawy dla nas Polaków obraz nas samych przedstawiony w tym filmie, ale sam film jest po prostu słaby. Kiepska fabuła, marna gra aktorska, mnóstwo sterotypów, dłużyzny, a przede wszystkim nuda wylewająca się z tego filmu. Ten film nie był w stanie mnie zainteresować. Obiecywałem sobie po nim wiele, a jest po prostu kiepski. Jeśli ktośchce zobaczyć portret polskiego alkoholika (o tym najwięcej piszą w zapowiedziach tego filmu), to niech obejrzy "Wszyscy jestes Chrystusami". Zupełnie inny poziom.
Plusem tego filmu jest piękna Tea Leoni.
3/10 – obejrzalem zeby moc miec wlasna opinie nt tego filmu. No na pewno jest to film ktory mozna sobie odpuscic.
W wiekszosci zgadzam sie z przedmowca. Chcialbym dodac tylko od siebie ze: obraz polakow jest plytki a jesli chodzi o problem z piciem to mozna bylo wybrac kazda inna nacje np pojawiajacych sie w firmie Irlandczykow. Problem samego picia i terapii rowniez splycony i plasko ukazany.
[w moim wypadku] ot taka filmowa zapchaj dziura na wtorek…
7/10 za klimat i humor – Calkiem fajny film, ktory siega problemu alkoholizmu. Tym razem z humorem i ciekawa fabula. Ciekawostka jest to ze glownym bohaterem jest nasz rodak. Polecam.
No przykro mi nie zgadzam sie z toba zupelnie… gdybys moze napisal recenzje i umotywowal swoje stanowisko mialbym punkt odniesienia.
W moim odczuciu problem alkoholizmu potraktowany bardzo jednowymiarowo nic ciekawego nic zaskakujacego nawet nic wzruszajacego.
Humoru to ja tu prawie zupelnie nie widzialem.
Ujecie polakow jak i glownego bohatera nijakie
Fabula moim zdaniem zupelnie bez polotu.
3/10
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Dobry – Mnie się film podobał. Fajny klimat, Polskie akcenty i dobra gra Bena Kingsleya.