Byłby pewnie znośny (głównie dzięki świetnej Olsen), gdyby nie nieprzemyślane zmiany w scenariuszu, złe dialogi i koślawo napisana (i zagrana) postać Copleya.
3/10 – Kuriozalny remake, ileż tutaj nieudanych scen (choćby myszki, masturbacja, futboliści, strzelba i rozporek. Nie, nie wszystko naraz, kto oglądał ten skojarzy), niepotrzebnie zmienianych wątków (przy zakończeniu też grzebali) i po prostu słabiutkiej reżyserii, połączonej ze złymi wyborami montażowymi. Można dodać do tego fatalnego, często popadającego w niezamierzony komizm Brolina i Copleya, miotającego się między "czymś więcej", a parodią bondowskiego przeciwnika. Chyba jedyny mały plus to soundtrack Roque Banosa, z całej ekipy tylko on starał się dodać filmowi nieco napięcia i klimatu.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Średni ! – Głównym atutem filmu jest Josh Brolin !Dzięki któremu film dobrze się ogląda … Można by trochę pomarudzić ale co tam jest ok !