Cała akcja serialu toczy się wokół pracowników fikcyjnego, warszawskiego dziennika pod taką właśnie nazwą. Samo życie jest serialem obyczajowym, w którym przewijają się zarówno wątki kryminalne jak i psychologiczne. Możemy tu zobaczyć różnorodne osobowości bohaterów. Ludzi tych połączyła praca, w redakcji czasopisma Samo Życie. To na tle tej redakcji jak i innych miejsc, śledzimy losy bohaterów serialu.
Odcinki 1555 dodaj odcinek
Sezony
Kacper wychodzi z aresztu. Najbliżsi witają go serdecznie. Uściskom nie ma końca. Łzy wzruszenia łączą się ze łzami szczęścia. W domu przyjęcie powitalne, w którym uczestniczą: Anna, Danuta, Marysia, Zyga, Sandał, Darek Baranowski i Łukasz. Teresa z Kacprem najchętniej zostaliby teraz sami. Małgosia odwiedza Barbarę w szpitalu. Próbuje ją oszukać przynosząc ciasto, które rzekomo sama upiekła według przepisu Wioli. Gdy prawda wychodzi na jaw, znowu dochodzi między nimi do kłótni. Tamara jest bardzo przejęta swoim ślubem. Sporządziła nawet spis spraw, które ma do załatwienia. Nagle dowiaduje się, że będą mogli z Irkiem otrzymać ślub kościelny. Jest szczęśliwa, bo o takim ślubie marzyła. Teresa budzi się w środku nocy – jest sama w łóżku. Przerażona szuka Kacpra... znajduje go w kuchni – zapatrzonego w noc.
Łukasz nabiera przekonania, że podczas przyjęcia w domu Anny, wszyscy coś udawali. On zresztą też. Agnieszka z Tomkiem wracają do redakcji jako para. Umawiają się jednak, że nie będą się afiszować ze swoimi uczuciami. Chcą w ten sposób podrażnić trochę ciekawskie koleżanki. Kika i Gośka „wychodzą ze skóry”, żeby coś z tego zrozumieć. Tymczasem Maria energicznie poszukuje mieszkania, bo po powrocie Kacpra musi się wyprowadzić od Teresy, a nie chce wracać do domu matki. Ryszard szuka pomocy u mecenasa Ślifierskiego. Adwokat zachowuje wobec niego sporo rezerwy, ale przyjmuje wyzwanie. Jacek zamierza zainwestować w firmę Marysi swój kapitał. Radzi się Łukasza, jak to Marysi zaproponować, żeby jej nie urazić. Umawia się z nią na kolację. Agnieszka pomaga Marysi rozwiać jej wątpliwości dotyczące tego spotkania.
Teresa wzrusza się podczas wykonywania zwykłych, codziennych czynności, mających związek z obecnością Kacpra w domu. Agnieszka musi wyjść wcześniej z pracy, żeby iść z Kingą do szkoły rodzenia. Kinga wypytuje o relacje z Tomkiem. Cieszy się radością przyjaciółki. Kacper zabiera syna w odwiedziny do matki. Anna chce wiedzieć, kiedy zamierzają wrócić do domu. Kacper zauważa na półce tajemnicze, różowe tabletki... Marysia zwierza się Teresie, że została zaproszona przez Jacka Stępińskiego na kolację biznesową. Anna chce się koniecznie dowiedzieć, komu zawdzięcza odzyskanie syna. Od Zygi uzyskuje tę informację. Anna jedzie do redakcji, aby osobiście podziękować Wojdatowi za powrót Kacpra do domu. Marysia długo wybiera odpowiedni strój, po czym zjawia się w eleganckiej restauracji. Jacek już na nią czeka.
Początkowo Marysia czuje się skrępowana w towarzystwie Jacka. Z czasem atmosfera staje się swobodniejsza. Jacek zachęca do bliższego poznania. Marysia opowiada mu o byłym mężu i kłopotach z firmą. Teraz chciałaby się dowiedzieć czegoś o nim, ale wyczuwa, że on coś ukrywa. Niespodziewanie dowiaduje się, że Jacek choruje na białaczkę. Wrócił do Polski tylko po to, by uporządkować wszystkie sprawy, dobrze ulokować kapitał i... umrzeć. Wstrząśnięta Marysia opuszcza restaurację. Snuje się po ulicach rozmyślając o tym, co usłyszała. Wreszcie decyduje się odnaleźć Jacka. Dzwoni do Łukasza i dowiaduje się, w jakim hotelu się zatrzymał. Janek spieszy się do pracy, niecierpliwie czeka na powrót Małgosi, ponieważ nie chce zostawiać Wioli samej. Zarzuca Wioli, że podporządkowała życie Małgosi. W chwili, gdy zaczynają się kłócić, wraca Małgosia. Doskonale wyczuwa napięcie, ale Wiola ucieka od szczerej rozmowy. Kacper dopytuje się, dlaczego Teresa wyprowadziła się z domu jego matki. Ukochana opowiada o przerażającej rozmowie Anny z Zygą, którą kiedyś ukradkiem podsłuchała. Po pokonaniu oporu recepcjonisty, Marysia staje w drzwiach pokoju hotelowego Jacka.
Marysia otrząsnęła się już z szoku, w jaki wprawiła ją wiadomość o śmiertelnej chorobie Jacka. Teraz jest gotowa stawić czoła kolejnym rewelacjom. Dowiaduje się od Jacka, że jego wielką, a zarazem niespełnioną miłością była żona Pawła Dunina. Maria nalega, żeby Jacek porozmawiał szczerze z Łukaszem. Jacek, z pewnymi oporami, obiecuje Marysi, że spełni jej prośbę. Marysia wraca do domu Teresy nad ranem, tylko po to, żeby się przebrać i pobiec do pracy. Chociaż Teresa dręczy ją pytaniami, Maria nie jest jeszcze gotowa do zwierzeń na temat Jacka. Niespodziewanie Jolka otrzymuje propozycję spotkania z producentem muzycznym. Naprędce kupuje elegancką sukienkę, żeby jak najlepiej się przed nim zaprezentować. Kacper omawia z Zygą plany na przyszłość. Jacek zjawia się u Łukasza.
Jackowi bardzo trudno jest zdobyć się na szczerość wobec Łukasza, ale wie, że jest mu to winien. Zaczyna opowiadać o matce Łukasza. O tym, że Paweł Dunin często wyjeżdżał, a ona nie radziła sobie z samotnością. Jacek przyjeżdżał, pocieszał, w końcu się w niej zakochał. Po jednorazowej przygodzie, natychmiast wyjechał do Ameryki. Producent muzyczny składa Jolce propozycję nie do odrzucenia – przez łóżko do kariery. Nazywa to determinacją. Roztrzęsiona Jola wraca do „Kredensu”. Kinga od razu zauważa, że coś złego się wydarzyło. Po wydarzeniach ostatniej nocy, Marysia nie potrafi przejść do porządku dziennego. Tamara zauważa jej niecodzienne zachowanie. Prosi Marysię o udzielenie urlopu i jednocześnie udaje jej się na chwilę odwrócić uwagę szefowej od trudnych problemów. Nagle Łukasz dowiaduje się, że oszukiwano go przez całe życie. Jacek wyznaje Łukaszowi, że jest jego ojcem.
Łukasz wyrzuca Jacka za drzwi. Jego świat znowu rozsypał się na drobne kawałeczki. Tak, jak zdjęcie, które Jacek przed chwilą wyjął z portfela – na fotografii Łukasz w dzieciństwie. Łukasz rwie zdjęcie i rzuca na podłogę. Zamyka się w sobie. Wyłącza telefon... Irek prosi Tamarę o rękę, tym razem z zachowaniem właściwej procedury – wręcza jej pierścionek zaręczynowy. Tymczasem Kika koniecznie potrzebuje się skontaktować z Łukaszem. Złości ją brak współpracy. Jedzie do jego mieszkania. Łukasz niechętnie zdradza jej tajemnicę swojego pochodzenia. Kika w jednej chwili zmienia się z bezdusznej koleżanki z pracy - w serdeczną przyjaciółkę. Rozumie dramat Łukasza. Maria wydzwania do Jacka. Upiera się, żeby do niej przyjechał. Bardzo chce mu pomóc. Jacek przyjeżdża, kompletnie rozbity wewnętrznie. Uważa, że stracił wszystko.
Rozmowa z Marysią przynosi Jackowi chwilową ulgę. Wspólne oglądanie zdjęć z wycieczki do Białowieży wywołuje rozdźwięk w rodzinie Kubiaków. Maćkowi robi się przykro, że jego matka nie została nawet zaproszona. Ku jego zdumieniu i radości zarazem, Mirek dzwoni do Anity, która zjawia się prawie natychmiast. Pokaz zdjęć zostaje wznowiony. Kika tłumaczy Łukaszowi, że jest wokół niego wiele życzliwych i oddanych mu przyjaciół, których obchodzi jego los. Teraz do tej listy dochodzi Jacek Stępiński i Łukasz nie może być obojętny. Stopniowo mija mu cała złość, pozostaje tylko ból, bezradność i rozpacz. Kika stara się go pocieszyć, zaczynają się całować... Mocno zaniepokojona brakiem kontaktu, Marysia postanawia jechać do Łukasza. Podczas spaceru z Łukaszkiem Kacper spotyka Olgierda. Nie jest to przypadkowe spotkanie. Jacek szykuje się do wyjazdu. Maria zastaje go nad walizką – widzi, że się poddał. Prosi Jacka, by przesunął wyjazd o kilka dni, a Łukasz na pewno się do niego odezwie.
Łukasz unika rozmów z Marysią. Po wyjściu Szpunara na wolność niektórzy zastanawiają się czy sytuacja w mieście ulegnie zmianie. Członkowie różnych ugrupowań zasięgają informacji u źródła, czyli u Zygi. Poszukiwania domu stanowią teraz dla Teresy i Kacpra sprawę priorytetową. Chociaż niby są sami, Teresa zauważa Zygę i innych ludzi kręcących się w pobliżu. Domyśla się, że to obstawa, ale jej niepokój rośnie z każdą chwilą. Kinga denerwuje się przed porodem. Chociaż matka uspokaja i pociesza, to jednak nieobecność Karola coraz bardziej daje się Kindze we znaki. Łukasz postanawia szukać swoich korzeni, ale kontakt z Doną jest w chwili obecnej niemożliwy. Bardzo mu zależy na rozmowie z Tamarą. Ona była przecież najbliższą przyjaciółką jego matki. Spotkanie z Tamarą nie przynosi jednak ukojenia.
Poranna wizyta Kacpra u matki ma jeden cel. Kacper pragnie w delikatny sposób powiadomić ją o poszukiwaniach nowego domu. Anna wykazuje się pełnym zrozumieniem, ku wielkiemu zaskoczeniu Kacpra. Ale po jego wyjściu zaczyna płakać. Zachowanie Kiki zmienia się za każdym razem, gdy Maria dopytuje się o Łukasza. Wygląda na to, że każda z nich martwi się o niego. Niespodziewanie Kika zwierza się Marysi, że spała z Łukaszem, a on teraz nie odbiera jej telefonów. Tamara wybiera suknię ślubną i naturalnie ma ogromne problemy z podjęciem decyzji. Tymczasem Irek zdążył już kupić garnitur, a Tamara wciąż się zastanawia i przymierza kolejne stroje. Marysia jedzie do Łukasza. Niestety, najtrudniej jest rozmawiać z nim o Jacku. Łukasz w dalszym ciągu próbuje poukładać sobie nieznane fragmenty własnej przeszłości.
Łatwość, z jaką Anna przyjęła do wiadomości i pogodziła się z faktem, że dzieci nie zamierzają u niej mieszkać, zaskakuje i jednocześnie cieszy Teresę. Kacper i Teresa zastanawiają się nad wychowywaniem i przyszłością syna. Pragną, żeby Łukaszek był bardzo szczęśliwy. Kacper postanawia, że kiedyś powie synowi prawdę o sobie. Trudno jest pocieszać zdruzgotanego ojca, jeszcze trudniej – załamanego syna i Marysia kursuje między Jackiem a Łukaszem. Jacek zadręcza się – uważa, że poniósł klęskę. Łukasz rozmyśla, potrzebuje czasu, żeby od nowa poukładać swoje życie. Propozycja kilkugodzinnej opieki nad Wiolą Czerwińską robi na Barbarze ogromne wrażenie. Nie chcąc zawieść Małgosi, Barbara zgadza się, ale jest wściekła, że córka stawia ją w takiej sytuacji. Barbara zwierza się Oldze ze swoich obaw. Danuta z Anną zastanawiają się, jaki los czeka Teresę i Kacpra. Anna stwierdza, że najlepszym rozwiązaniem byłby dla nich wyjazd za granicę.
Teresa postanawia podjąć pracę. Marysia proponuje jej stanowisko naczelnej „Samego Życia”, ale Teresa nie zgadza się – chce pracować jako zwykła dziennikarka. Bardzo trudno jest porozumieć się ze sobą dwóm matkom, które mają jedną córkę - Wiola z Basią początkowo traktują się z dystansem, ale potem rozmawiają coraz bardziej wprost i szczerze. Po powrocie z uczelni, Małgosia zastaje obie kobiety we łzach. Sandał zlecił obserwowanie Adka. Zyga nie jest zadowolony, że Sandał działa na własną rękę. Teresa towarzyszy Marysi podczas oglądania mieszkania, które Maria zamierza kupić. Zyga składa wizytę Adkowi. Daje mu do zrozumienia, że Kacper będzie teraz wiódł spokojne życie i Adek ma się trzymać od niego z daleka. Kacper odwiedza Łukasza. Od razu domyśla się, że coś go gryzie. Łukasz decyduje się powiedzieć Kacprowi o Jacku Stępińskim.
Marysię cieszy pakowanie i przygotowania do przeprowadzki. Uspokaja matkę, która bardzo przeżywa jej kolejne odejście z domu. Kacper jest jedyną osobą, przed którą Łukasz otwiera się, ze wszystkimi wątpliwościami i rozterkami. Kacper cierpliwie podejmuje trudną dyskusję o przeszłości, prawdzie i śmierci... Danuta wypytuje zdumioną Teresę o wyjazd za granicę, o którym słyszała od Anny. Tamara rozpoznała po latach Jacka Stępińskiego, chociaż podczas spotkania w redakcji udała, że go nie zna. Była bliską przyjaciółką Zosi, więc znała jej tajemnice. Teraz zadręcza się pytaniami bez odpowiedzi - zastanawia ją, co Jacek powiedział Łukaszowi. Tamara nie może zasnąć, gdyż martwi się o Łukasza. Zasypia natychmiast po wymyśleniu planu działania. Następnego dnia dowiaduje się od Marysi, gdzie zatrzymał się Jacek i składa mu wizytę.
Tamara podejrzewała, że Jacek opowiedział Łukaszowi o romansie z jego matką. Nagle, ku jej zdumieniu, okazuje się, że owocem tego związku jest właśnie Łukasz. Tamara jest wstrząśnięta. Jednak Zosia ukryła ten sekret nawet przed nią. Po rozmowie z Tamarą, Jacek decyduje się jeszcze raz porozmawiać z Łukaszem. Wizyta Barbary u Czerwińskiej wiele zmieniła w relacjach między Basią, Wiolą i Małgosią. Małgosia odwiedza matkę w pracy, by podziękować. Między nimi nie ma już złości, żalu czy pretensji. Budzi się zaufanie. Teresa z Kacprem szybko wyjaśniają sobie niedomówienia wywołane przez ich matki. Szczera rozmowa Łukasza z Jackiem wiele wyjaśnia. Dochodzą do porozumienia. Łukasz natychmiast jedzie uspokoić Marysię. Właśnie od niej, całkiem przypadkowo, dowiaduje się o chorobie Jacka.
Wiadomość o białaczce, na którą cierpi Jacek, wywołuje u Łukasza gwałtowną reakcję. Marysia myślała, że skoro dogadał się z Jackiem, to wie również o jego chorobie, a teraz okazuje się, że to ona się wygadała. Łukasz natychmiast jedzie do domu – chce być sam. Upiera się, żeby Marysia zostawiła go teraz w spokoju. Jednak ona nie potrafi się skupić na pracy. Kiedy dowiaduje się, że Łukasz zamierza zostać dawcą szpiku dla Jacka, po prostu nie umie pohamować łez. W tym momencie Tamara z Irkiem składają wizytę Łukaszowi. Są zaniepokojeni stanem psychicznym Marysi. Narzeczeni proszą Marysię i Łukasza na świadków. Agnieszka po raz pierwszy zostawia Kasię pod opieką Tomka. Jedzie z Kingą do szkoły rodzenia. Niestety obawy Agnieszki, dotyczące Tomka umiejętności w zajmowaniu się dziećmi, okazują się słuszne. Natomiast zachowanie Jolki od pewnego czasu jest nie do zniesienia, i to nie tylko w stosunku do klientów, co wyprowadza z równowagi Kingę. Jolka źle traktuje najbliższych. Odbija się to głównie na Marku i Adasiu. Jola stacza wewnętrzną walkę. Czy zdecyduje się na ponowne spotkanie z producentem?
Jolka idzie do łóżka z producentem muzycznym. Za wszelką cenę zdecydowała się walczyć o swoje marzenia. Podczas gdy on jest nią zachwycony, Jola czuje się podle. Jest zdruzgotana tym, co zrobiła. Barbara zwierza się Oldze ze swoich zupełnie nowych odczuć i zmiany relacji z córką. Olga przekonuje, żeby Basia wróciła do męża. To samo tłumaczy Barbarze Iza Jaworska. Łukasz zjawia się u Jacka i oświadcza, że wie o białaczce i chce być dawcą szpiku kostnego. Dla Jacka, który już pogodził się z nadchodzącą śmiercią, jest to niesamowite przeżycie. Ogarnia go wzruszenie i wdzięczność. Po wizycie Łukasza, Jacek zaprasza Marysię na uroczystą kolację. Chce jej podziękować. Marek zjawia się u Joli z bukietem kwiatów.
Jola nie potrafi poradzić sobie z poczuciem winy, odrzuca Marka. Uważa, że nie jest godna jego miłości. Teresa z Kacprem odwiedzają Marysię w jej nowym mieszkaniu. Oferują pomoc przy rozpakowywaniu. Ryszard omawia z mecenasem Ślifierskim linię obrony. Mecenas proponuje, aby w sądzie przedstawić Marię jako kobietę, która mści się na byłym mężu. Każdy drobiazg należy wykorzystać przeciwko niej. Związek Agnieszki i Tomka przestaje być tajemnicą od chwili, gdy Gośka zobaczyła ich całujących się w restauracji. Teraz w całej redakcji aż huczy od plotek i domysłów, więc oni tylko potwierdzają, że są parą. Kinga nie może dogadać się z Jolką, dzwoni do Agnieszki. We dwie starają się porozumieć z Jolą. Ona jednak nie mówi im całej prawdy. Chwali się tylko, że podpisała kontrakt i teraz zamierza pracować w „Kredensie” na pół etatu.
Agnieszka i Kinga doganiają obrażoną Jolkę, która nagle wybiegła z „Kredensu”. Omijając drażliwy temat, udaje im się załagodzić sytuację. Olga przekonuje Barbarę, żeby spotkała się z Andrzejem i spróbowała go odzyskać. Basia decyduje się umówić z byłym mężem na kolację. Telefon Ryszarda zupełnie wyprowadza Olgę z równowagi. Nie chce z nim rozmawiać – rozłącza się. Gdy wraca do domu, Ryszard już na nią czeka. Stara się namówić Olgę, żeby w sądzie stanęła po jego stronie. Po powrocie z pracy Kinga odczuwa niepokojące skurcze. Za namową matki, jedzie do szpitala. W tajemnicy przed nią, matka zawiadamia Karola i Agnieszkę, że poród prawdopodobnie się zaczyna. Po badaniu okazuje się, że to jednak przedwczesny alarm. Andrzeja cieszy fakt, że Barbara wreszcie doszła do porozumienia z córką. Teraz nadszedł czas, aby zaczęli rozmawiać o wzajemnych relacjach.
Łukasz umawia telefonicznie termin badań genetycznych dla siebie i Jacka. Jest tak przejęty, że nie może usiedzieć w domu. Składa wizytę Szpunarowi. Kacper dopiero teraz dowiaduje się o chorobie Jacka i decyzji Łukasza. Jest zafascynowany postawą przyjaciela. Kinga i Agnieszka martwią się o Jolkę. Zastanawiają się wspólnie, jak do niej dotrzeć, żeby pozwoliła sobie pomóc. Kacper przygotowuje paczkę dla byłych kolegów z celi. Dziadek dostaje od niego książkę, natomiast Młody – akt notarialny. Kacper podarował mu nieruchomość, na której będzie mógł, po zakończeniu kary, wybudować własny dom. Na widok takiego prezentu Młodego ogarnia wzruszenie. Agnieszka decyduje się porozmawiać z Tomkiem o swojej przeszłości. Po chwili przekonuje się, że nie ma to dla niego żadnego znaczenia. Wczesnym rankiem Łukasz przyjeżdża pod hotel Jacka, by razem z nim poddać się koniecznym badaniom.
Po powrocie z Inowrocławia Kika z pasją relacjonuje Andrzejowi, co ma zamiar napisać. Łukasz nie odpowiada na jej telefony, więc Kika zjawia się w gabinecie naczelnej. Od Marysi dowiaduje się o aktualnym problemie Łukasza. Postanawia natychmiast do niego pojechać. Znajduje go w klinice, podczas wykonywania badań. Martwi się o niego, ale nie potrafi tego wyrazić. Rozmawiają krótko, ale bardzo żywiołowo. Nawet Jacek zauważa, że między nimi „iskrzy”. Barbara próbuje dowiedzieć się od Małgosi, jakie uczucia żywi do niej Andrzej. Małgosia przypuszcza, że ojciec wciąż kocha Barbarę. Przygotowania do ślubu idą pełną parą. Tamarze zależy na tym, żeby całość wypadła jak najlepiej. Stara się pamiętać o wszystkich szczegółach. Olga obawia się, że Ryszard będzie chciał manipulować jej zeznaniami, składanymi w sądzie. Rozmowa z Izą Jaworską dodaje jej otuchy. Wiola coraz częściej kłóci się z Jankiem. Powodem ich nieporozumień jest Małgosia.
Zarówno Jacek, jak i Łukasz w wielkim napięciu czekają na wyniki badań. Nie mogąc usiedzieć w domu, Łukasz odwiedza Agnieszkę i Kasię. Wyznaje Agnieszce, że Paweł nie był jego biologicznym ojcem. Agnieszka jest zdumiona. Tymczasem Jacek spotyka się z Marysią, nieświadomy tego, że dla niego porzuca ona wszystkie ważne sprawy. Anna bardzo irytuje się, gdy Kacper zadaje jej pytania dotyczące jego ojca. Anna postanowiła nigdy o nim nie wspominać i prawie jej się to udało. Tylko Kacper nie potrafi uszanować jej życzenia. Ratajczak proponuje dziennikarzom, żeby zastanowili się nad wyborem wspólnego prezentu ślubnego dla Tamary. Wszystkim podoba się ten pomysł. Badania potwierdzają zgodność genetyczną. Łukasz może i chce być dawcą szpiku dla Jacka.
W przeddzień ślubu Tamara bardzo się denerwuje. Martwi się, czy wszystko odbędzie się zgodnie z planem. Irek jest spokojny, stara się nie poddawać przedślubnej gorączce. Niespodziewanie Gośka składa im wizytę. Musi się dowiedzieć, co jest im najbardziej potrzebne w nowym mieszkaniu. Konspiracyjnie prosi Irka o podpowiedź w kwestii prezentu ślubnego od redakcji. Dziennikarze niecierpliwie czekają na powrót Gośki, po czym natychmiast wychodzą dokonać wspólnego zakupu. Podczas spotkania w restauracji Andrzej proponuje Barbarze, żeby razem z nim wybrała się na ślub i wesele Tamary. Barbara nie zgadza się. Andrzej wraca smutny do redakcji, a tam Edyta składa mu podobną propozycję. Marysia z Łukaszem odwożą Jacka na lotnisko. Po jego odjeździe oboje czują pustkę.
Irek i Tamara budzą się we wspaniałych nastrojach. Dziś dzień ich ślubu. Są szczęśliwi. Wszystko idzie zgodnie z planem: fryzjer, makijaż... Matka odwiedza Marysię w jej nowym mieszkaniu. Zastanawia się, jak córka radzi sobie z tym, że inni potrafią ułożyć sobie życie, a ona dwukrotnie poniosła klęskę. Ryszard był wielką pomyłką, Leszek zawiódł ją, chociaż ich miłość wydawała się idealna. Ślub Tamary wywołuje smutne refleksje. Matka Kingi ma ogromne obawy, co do udziału córki w uroczystości ślubnej. Uważa, że Kinga nie powinna tam iść w obecnym stanie. Zupełnie nieoczekiwanie Barbara zjawia się u Andrzeja. Oświadcza, że chętnie pójdzie z nim na ślub Tamary. Andrzej odzyskuje nadzieję. Irek przygotował dla Tamary niespodziankę: narzeczonych zawiezie do ślubu prawdziwa dorożka. Tamara jest zachwycona.
Goście czekają na przybycie młodej pary. Trochę wszystkich zaskakuje fakt, że z jadącej dorożki niespodziewanie wysypują się kwiaty. Są to kwiaty z wiązanki panny młodej. Gdy goście zaczynają klaskać, młodzi wysiadają z dorożki i wkraczają do kościoła. U Olgi znów zjawia się Ryszard. Tym razem Olga mu ulega. Oboje są spragnieni siebie. Już po chwili Olga żałuje, że znowu pozwoliła mu wkroczyć do swojego życia. Jest zła na siebie, więc wyrzuca go z domu. Tamara i Ireneusz przysięgają sobie miłość w bardzo oryginalny sposób. Wzruszenie ogarnia uczestników ceremonii. Ksiądz błogosławi młodych, po czym małżonkowie wysłuchują mnóstwa ciepłych i serdecznych życzeń. Goście przyjeżdżają do domu weselnego i czekają na nowożeńców. Korzystając z okazji Edyta proponuje Barbarze chwilę rozmowy. Państwo młodzi wchodzą do domu weselnego. Nagle Kinga zaczyna rodzić.
Goście weselni szybko organizują miejsce dla rodzącej. Kinga odczuwa silne bóle. Ktoś wzywa karetkę, ktoś inny dyryguje, co należy robić. Agnieszka dzwoni do Karola, który natychmiast domyśla się, że nadszedł czas porodu. Błyskawicznie podejmuje decyzję. Po kłótni z Markiem, Jolka wraca do domu sama. Marek odchodzi na bok, by utopić swój smutek w alkoholu. Lekarz pogotowia dopytuje się, kto pojedzie z rodzącą do szpitala. Chętnych jest sporo: Agnieszka, Marysia, nawet Tamara. Ostatecznie Łukasz decyduje się jechać z Kingą. Za nim wybiega Kika. Tomek z Agnieszką muszą natychmiast zawiadomić mamę Kingi. Dopiero teraz wesele rozpoczyna się na dobre. Po krótkim przemówieniu Ratajczaka, młoda para wychodzi na parkiet. Tamara i Ireneusz promienieją szczęściem. Tymczasem w szpitalu Kika wyznaje Łukaszowi, że chce z nim być. W ostatniej chwili do szpitala wpada zdyszany Karol.
Kinga prosi lekarza o znieczulenie, ale gdy Karol pojawia się na sali porodowej, jest tak szczęśliwa, że rezygnuje ze środków znieczulających. Obecność męża dodaje jej odwagi. Tymczasem wesele Tamary i Irka dobiega końca. Goście opuszczają restaurację. Zostaje tylko Wojdat i Marek Szafrański. Rozumiejąc uczucia, jakie Marek żywi do Joli, Wojdat próbuje mu wytłumaczyć, czego oczekują kobiety na tym etapie znajomości. Doradza Markowi, jak powinien się teraz zachować, jeśli naprawdę Jolę kocha. Kinga rodzi córkę. W tej samej chwili Karol mdleje. Syn Joli - Adaś polubił Marka. Akceptuje go u boku matki i przejmuje się za każdym razem, gdy zauważa sytuację konfliktową. Uśmiechnięta mama to dla Adasia powód do radości, ostatnio niestety coraz rzadszy. Marek podejmuje decyzję – proponuje Joli małżeństwo.
Na oświadczyny Marka, Jola reaguje agresją. Chce być szczęśliwa, a jednocześnie bardzo się tego obawia. Zdezorientowany Marek odchodzi. Jola biegnie za nim. Pomimo niedomówień, zgadza się zostać żoną Marka. Kinga odpoczywa po wyczerpującym porodzie. Podczas jej snu, Gaworowa namawia Karola, żeby uczcił z przyjaciółmi narodziny córki. Wobec tego Karol umawia się z Mirkiem. Wznoszą toast za zdrowie dziecka i wymieniają poglądy na temat bycia ojcem. Nagle Karol przypomina sobie, że teściowa może być głodna – tyle godzin spędziła w szpitalu. Zrywa się, aby jak najszybciej zawieźć jej coś do jedzenia. Gaworowa ze wzruszeniem przyjmuje jego troskliwość. Kinga wyznaje Karolowi, że wybrała już imię dla córki. Nowożeńcy – Irek i Tamara - śpią po weselu otoczeni kwiatami. Niespodziewanie kurier dostarcza im niezwykły prezent...
Ryszard denerwuje się przed pierwszą rozprawą. Mecenas uważa, że jeszcze wszystko zdarzyć się może, a on jest dobrej myśli. Konflikty w rodzinie Czerwińskich nasilają się. Z zachowania Janka Wiola wnioskuje, że jest on zazdrosny o uczucia Wioli do Małgosi. Urszula odwiedza córkę. Jest przerażona mającą nastąpić sprawą sądową. Marysia uspokaja ją. Przekonuje, że Ryszard musi wreszcie ponieść zasłużoną karę. Karol żegna się z rodziną. Rozstanie jest bardzo trudne. Żal wyjeżdżać, ale trzeba wracać do pracy zagranicą. Przypadkiem usłyszane słowa Gaworowej wywołują jego gwałtowny sprzeciw, ale szczera rozmowa w cztery oczy wyjaśnia niedomówienia. Małgosia domyśla się, że to ona może być powodem ciągłych kłótni między Wiolą a Jankiem. Przed salą rozpraw sądowych czekają wszyscy zainteresowani oprócz Ryszarda. Nagle zjawia się kurier z przesyłką dla mecenasa Ślifierskiego.
Po wizycie w szpitalu Maria jest wściekła, nie wierzy w zdrowotne problemy Ryszarda. Oszukał ją i wszystkich wokół, znowu uciekł przed odpowiedzialnością. Teraz trzeba będzie to udowodnić przed sądem. Maria umawia się z Olgierdem na spotkanie. Olgierd stara się uspokoić zbulwersowaną Marysię. Proponuje, żeby się opanowała, a resztę pozostawiła swoim prawnikom. Chwila oddechu na łonie natury, na Mazurach, sprzyja rozmyślaniom. Teresa zastanawia się czy w obronie własnego syna byłaby w stanie zabijać... Kacper zapewnia ją, że nigdy nie będzie musiała podejmować takiej decyzji. Paulina uświadamia Teresie, że Zyga w dalszym ciągu ją kocha. Grzesiek odwiedza matkę i prosi ją o radę. Sprawa jest delikatna, bo dotyczy Natalii. Kinga dostaje od Karola uroczą paczkę. Nawet matka jest wzruszona miłością Karola do Kingi i maleńkiej córeczki.
Producent zabiera Jolę do prywatnego studia muzycznego. Jola otrzymuje nuty do nowej piosenki. Zaczyna śpiewać i sprawia jej to ogromną przyjemność. Producent nie pozostaje bezinteresowny. Andrzej Kornacki pomaga rozwiązać dylemat Marka, którego przez cały czas dręczą wątpliwości, czy słusznie zrobił prosząc Jolę o rękę. Maria telefonuje do Teresy. Kacper odbiera - jest szczęśliwy i wyluzowany. Marysia postanawia nie zawracać Teresie głowy swoimi problemami z Ryszardem. Andrzej proponuje Basi wspólną kolację. Niestety Barbara odmawia, gdyż jest umówiona z Olgą. Między Agnieszką a Tomkiem dochodzi do kłótni – różnica zdań dotyczy Kasi. Agnieszka dopatruje się głębszego problemu, ale po chwili nieporozumienie zostaje wyjaśnione. Pod drzwiami nowego mieszkania Marysi czeka zdenerwowana Urszula.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

Fabuła

  • Opisy
  • Recenzje
  • Słowa kluczowe

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…