Ewa jest załamana. Nie może wyjść za Pawła, który okazał się jej bratem. Tuż przed śmiercią Franciszek Hanisz nalega na syna, by ten otworzył list, który przechowuje od lat Leon Guttman. Racewiczowie odczuwają ogromną ulgę – znaleziony testament matki Grzegorza ratuje ich z opresji: mieszkanie należy do Marty i Grzegorz nie miał prawa nim dysponować.