Najgorsza z trzech fabularnych części – Po pierwsze brak Christiana Clavier (wg mnie idealny Asterix)
Po drugie naciągane dialogi
Po trzecie troszkę brak pomysłu (wiele scen na siłę)
Po czwarte nie ma tego czegoś co miały poprzednie odsłony.
To, że film jest słabszy od dwóch wcześniejszych części to fakt, ale i one nie były jakoś specjalnie dobre. Pod pozostałymi argumentami podpisuję się w całości. Z filmów o Asteriksie wolę animacje, którym znacznie bliżej do komiksowego pierwowzoru.
zabawny film taki w końcu powinien być ale anime i tak biję na głowę
Pozostałe
Proszę czekać…
Rzeczywiście jest to najgorsza część, chociaż żadna fabularna wybitna nie była. Dobrze Maciek Przybyszewski napisał, że brak Claviera jest odczuwalny. Poza tym polski dubbing jak i w innych częściach nie podchodzi mi. Animacja górą!