Jerzy źle znosi pierwsze święta bez córek, topi smutki w alkoholu. Widząc wychodzących z kościoła Zwoleńskich, podbiega do Pawła i oskarża go o odebranie mu córki. Bogdan staje w obronie syna. Uderza Jerzego. Piotr proponuje Ewelinie umowę finansową, będącą zabezpieczeniem dla niej i dziecka. Ewelina jednak nie zgadza się na to.