Krystyna jest obrażona na męża za wczorajszy wieczór. Paweł tłumaczy się, nie ma nic do ukrycia. Nie zastał Moniki, więc chciał zrobić niespodziankę choremu chłopcu, porozmawiać z jego matką, tak po prostu, o życiu. Krystyna ma żal, że z nią tak nie rozmawia. Iwona podpytuje Agnieszkę, czy po kilku miesiącach "przyglądania się" nie mogłaby już robić czegoś bardziej odpowiedzialnego? Może spróbuje o tym porozmawiać z Rafałem. Do barku wpada Filip. Ma dla Iwonki pluszowego słonia, od niego i od mamy - za Tomka. Darek zwierza się Grażynce ze swoich kłopotów małżeńskich. Cześka zupełnie zwariowała na punkcie horoskopów i przepowiedni. Dzisiaj też poleciała do wróżki, bo pierwszy dzień wiosny to najwłaściwsza pora. Monika składa wizytę w agencji detektywistycznej. Chce odnaleźć pewnego człowieka. Szef agencji zleca prowadzenie sprawy swojemu pracownikowi. W drzwiach pojawia się Bogdan.