Paweł ciągle rozpamiętuje wczorajszą sprawę w sądzie. Darek odbiera od Grażynki swój telefon komórkowy. Twierdzi, że otrzymana wiadomość jest głupim żartem. Jerzy dowiaduje się, że cierpi na bezdech. Podczas wizyty u laryngologa z ulgą przyjmuje wiadomość, że na szczęście operacja nie będzie potrzebna. Marcin czeka na Olę pod szkołą z bukiecikiem kwiatów. Tymczasem Paweł wraca do domu poirytowany.