Jerzy nerwowo zbiera się do pracy. Oczekuje wizyty swojego przyrodniego brata Oskara, a jeszcze wcześniej ma wiele spraw do załatwienia. Elżbieta wspomina o wczorajszej rozmowie z podejrzanym wspólnikiem Matyldy. Janusz zabiera Władysława na spacer do parku. Starszy pan nie poznaje okolicy, wydaje mu się, że jest na swoich rodzinnych kresach. Rysiek zastanawia się nad swoją sytuacją, w końcu postanawia szukać pomocy u Doroty. Zwierza się siostrze, że chyba się zakochał. Z powodu zamieszania z policją Ola nie zdążyła dobrze przygotować się do sprawdzianu z angielskiego. Nie chciała dostać słabej oceny, więc oddała pustą kartkę. Ula nie może zrozumieć postępowania przyjaciółki. Na Sadybie rodzina podejmuje Oskara uroczystym obiadem. Ten informuje Jerzego, że ma kupca na jego część kamienicy.