Jest rok 1927, para filmowych kochanków Don Lockwood i Lina Lamont jest u szczytu sławy. Jednak nad ich idealne życie zmienia się, gdy producenci podejmują decyzję o stworzeniu musicalu z ich udziałem. Lina, której warunki głosowe nie pozwalają na role musicalową, decyduje się na pomoc dublerki, która staje się jej rywalką w walce o uczucia Dona.
Mimo, iż musical to nie jest zdecydowanie mój ulubiony gatunek, tak doprawdy piosenki wciągające i aktorstwo iście teatralne. Tak jak lubię – tytułowy utwór pojawiał się potem dosłownie wszędzie.
na pewno kiedyś film robił wielką furorę świetna gra aktorska dobra fabuła tylko te tańce jak dla mnie przestarzałe ale piosenki fajne