Na skutek błędu lekarskiego, w przeżywającym poważne problemy szpitalu, dochodzi do śmierci pacjenta. Grupa lekarzy i pracowników szpitala postanawia ukryć i zatuszować to wydarzenie. Wkrótce na oddział trafia pacjent, którego zarażony wirusem organizm został całkowicie zdeformowany. Lekarze podejmują próbę wyodrębnienia… zobacz więcej
Na skutek błędu lekarskiego, w przeżywającym poważne problemy szpitalu, dochodzi do śmierci pacjenta. Grupa lekarzy i pracowników szpitala postanawia ukryć i zatuszować to wydarzenie. Wkrótce na oddział trafia pacjent, którego zarażony wirusem organizm został całkowicie zdeformowany. Lekarze podejmują próbę wyodrębnienia wirusa i pomocy choremu. Jednak zakażony pacjent znika w tajemniczych okolicznościach na terenie szpitala. Wszystko wskazuje na to, iż śmiertelny wirus zdążył się rozprzestrzenić. Czy uda się lekarzom ocalić nie tylko pacjentów, ale i siebie? opis dystrybutora
szmira – Za bardzo nie wiadomo o co chodzi, wszyscy latają i ulewa się z nich zielona glutopodobna ciecz. Bardzo się wymęczyłem oglądając to dzieło.
Mocny kawałek kina, aczkolwiek nie polecam tego filmu wszystkim pipolowatym, którzy zachwycają się amerykańskimi produkcjami – tacy na bank uznają to za szmirę i na pewno nie docenią doskonałego scenariusza (podpowiem, że tytułowa "infekcja" nie jest tym, czym może się pozornie wydawać) oraz klasycznie budowanego nastroju, bo będą się rozglądać za robionymi komputerowo potworami. Jest to ewidentnie pozycja obowiązkowa dla wielbicieli "Ringu", "Yu-On", albo "Shutter" :-)
> Sabazios o 2007-12-30 19:26:08 napisał:
>
> Mocny kawałek kina, aczkolwiek nie polecam tego filmu wszystkim pipolowatym,
> którzy zachwycają się amerykańskimi produkcjami – tacy na bank uznają to za
> szmirę i na pewno nie docenią doskonałego scenariusza (podpowiem, że
> tytułowa "infekcja" nie jest tym, czym może się pozornie wydawać) oraz
> klasycznie budowanego nastroju, bo będą się rozglądać za robionymi
> komputerowo potworami. Jest to ewidentnie pozycja obowiązkowa dla wielbicieli
> "Ringu", "Yu-On", albo "Shutter" :-)
film rzeczywiście nie jest taki zły , ale porównywanie go z "Ring", "Yu-On", albo "Shutter" jest w najwyższym stopniu nieuprawnione……..bo infekcja naprawdę prezentuje sie marnie przy tych filmach…………… dla chętnych , żadna rewelacja
mysza_007, czytaj dokladniej – nie porownalem tego filmu z Shutterem (zreszta jak moglbym, Shutter wbil mnie w siedzenie z sila 9G, "Infekcje" przyjalem duzo spokojniej), napisalem jedynie ze to film DLA FANOW "Shuttera" czy "Yu-On". To tak gwoli scislosci ;-)))
> Sabazios o 2007-12-30 19:26 napisał:
> Mocny kawałek kina, aczkolwiek nie polecam tego filmu wszystkim pipolowatym,
> którzy zachwycają się amerykańskimi produkcjami – tacy na bank uznają to za
> szmirę i na pewno nie docenią doskonałego scenariusza (podpowiem, że tytułowa
> "infekcja" nie jest tym, czym może się pozornie wydawać) oraz klasycznie
> budowanego nastroju, bo będą się rozglądać za robionymi komputerowo potworami.
> Jest to ewidentnie pozycja obowiązkowa dla wielbicieli "Ringu", "Yu-On", albo
> "Shutter" :-)
Absolutnie się zgadzam z Sabazios. Wg mnie ten film, to kolejny dowód na wyższość azjatyckich horrorów nad amerykańskimi. Przez prawie cały film wyraźnie czuć napięcie i chociaż czasem jest to przekombinowane, jak np. muzyka która wskazuje, że zaraz coś się zdarzy, a w rzeczywistości nie dzieje się nic strasznego, to zdecydowanie przyjemniej się tego typu produkcje ogląda, niż amerykańskie, powielane produkcje. Jak napisał autor cytowanego przeze mnie postu, jeśli ktoś lubi azjatyckie kino grozy, ta pozycja jest na pewno warta obejrzenia. Nie mniej jednak, trzeba przyznać, że na tle w/w tytułów, Kansen wypada trochę słabiej. 7/10.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
4/10 – Bardzo słaby film. Kiepske efekty, słabi aktorzy i praktycznie brak napięcia. Nie polecam.