Józefina zdaje relację księdzu Arturowi, że wczorajsze wizyty biskupa wprowadziły spore zamieszanie wśród wiernych. Słyszała różne komentarze w sklepie. Biskup w rozmowie z sekretarzem cieszy się z wczorajszych wizyt i jednocześnie dziwi go to, że wierni, krytykując hierarchię kościelną, równocześnie bardzo wysoko oceniali proboszcza, księdza Artura i Kubę. Biskup wypytuje sekretarza, czy jego zdaniem ksiądz Artur mógłby zastąpić proboszcza Wojtowicza. Nika i chłopaki zbierają się na próbę w podziemiach kościoła. W mieszkaniu Krystyny jest już kilku znajomych Kasi, gra muzyka, jest też alkohol. Szymon wyciąga kadzidełko. Sonia zaciąga się dymem. Kiedy przychodzi Nika widzi nieprzytomne spojrzenia zebranych. Sonia jest śmiertelnie blada.