Intronizacja powszechności przeczytaj recenzję
"Jupiterowi: Intronizacji" bliżej do "Mody na sukces", która ostatnio zniknęła z naszych teleodbiorników, aniżeli do kultowego już "Matriksa". przeczytaj recenzję
Takie bezpłciowe dziełko zrobione ku zaspokojeniu ambicji – niemogących się odciąć od znakomitego arcydzieła twórców „Matrixa”. przeczytaj recenzję
„Jupiter: Intronizacja” zyskał rozgłos chyba tylko dzięki nazwisku twórców, jak i przez podobno, oszałamiające efekty specjalne. przeczytaj recenzję
Pozostałe
Proszę czekać…