Teresa prosi Jana, by porozmawiał z Kingą. Jan odmawia, twierdzi, że nie potrafi rozmawiać nawet z własną córką i że zapewne zamiast pomóc coś zepsuje. Paweł dzwoni na pogotowie, okazuje się, że mogą przyjechać po Antoniego dopiero za godzinę, więc proponuje, żeby zawieźć dziadka do szpitala samochodem Andrzeja. Marysia przystaje na to, ale wpada w histerię, gdy już na miejscu jedna z pielęgniarek wykrzykuje, że w ten sposób mogli przyczynić się do śmierci Antoniego.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…