Pisarz szukający natchnienia. Małżeństwo podróżujące po kraju. Rodzina na wakacjach oraz hipis i jego autostopowiczka. Wszyscy podążają do małego miasteczka zwanego Desperacją. Dla niektórych to będzie ostatnia podróż w życiu...Ekranizacja powieści Stephena Kinga.

Uważaj jak podróżujesz autostradą. Policja tylko czeka by Cię zatrzymać. Dziwna policja... 2

Scenariusz oparty na podstawie powieści Stephena Kinga, dawał mi nadzieję na obejrzenie kolejnego pasjonującego thrillera opartego na prozie mistrza gatunku i przeżycie kilku chwil niezłych emocji z dreszczykiem. Niestety srodze się zawiodłem. Po dość ciekawie zapowiadającym się początku, reszta filmu po prostu nie dość, że epatuje nudą, a gra aktorów jest poniżej absolutnego minimum, to jeszcze zupełnie nie oddaje tak charakterystycznego napięcia jakie powinno nam towarzyszyć przy oglądaniu thrillera.

Desperacja (2006) - Annabeth Gish, Shane Haboucha, Kelly Overton (I), Steven Weber (I)

Reżyser filmu przedstawił nam chyba jedną z najbardziej nieudanych prób przeniesienia treści prozy S. Kinga na ekran, jaką widziałem. Akcja filmu co parę minut się rwie, brak jest w niej dynamiki, nie ma absolutnie żadnych momentów zaskoczenia widza. Dorzucając do tego żenujący wprost poziom efektów specjalnych i brak nawet zwykłej logiki otrzymaliśmy obraz, którego obejrzenie zniechęci nas do jakichkolwiek innych filmów.

Obraz ten właściwie nadawałby się do pokazania w szkołach reżyserskich, jak się nie powinno robić filmów. Bo jak wytłumaczyć np. to, iż nie wyjaśnione do końca zostały pewne fakty (magia czaszki zwierzęcia w magazynie kopalni), zresztą dość istotne dla treści filmu a pewne wątki są po prostu urwane? Oglądając ten film odniosłem wrażenie, że reżyser zapomniał, co przed chwilą pokazywał, albo po co to w ogóle miał pokazać, gdyż następne sceny odnoszą się już do czegoś innego. Poza tym od thrillera - a do tego gatunku pretenduje ten film - oczekuje się elementu zaskoczenia widza, wprowadzenia w błąd, suspensu. Ja nic takiego nie stwierdziłem, wynudziłem się okropnie a do końca filmu przebrnąłem tylko z poczucia obowiązku. S. King jakby obejrzał tą właśnie adaptację swojej prozy powinien wystąpić do producentów filmu o odszkodowanie za straty moralne.

Desperacja (2006) - Annabeth Gish, Henry Thomas (I), Ron Perlman (I)

Po obejrzeniu filmu naprawdę z ulgą wyłączyłem telewizor a i wam radzę to samo, tylko jeszcze zanim weźmiecie się do oglądania "Desperation". Zresztą "Desperation" to nazwa miasta, w którym rzecz filmu się dzieje. Osobiście wydaje mi się, iż tytuł bardziej powinien odnosić się do widzów filmu (Desperaci), a wtedy jakiś cel spłodzenia takiego scenariusza i takiego sposobu przeniesienia go na ekran byłby widoczny. Nie polecam. Zdecydowanie.

3 z 6 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 6
Martyr 6

Dziwny film… – Niby czuć klimat charakterystyczny dla ekranizacji dzieł Kinga, jednak różni się dość od pozostałych, które widziałem. Moi zdaniem, niepotrzebnie został tak drastycznie rozwinięty wątek religijny. Oczywiście, jest on istotny dla rozwoju fabuły, jednak za bardzo został rozdmuchany, przez co nuda wkradała się co jakiś czas. No i przez pominięcie paru kwestii z tym związanych, film by się tak nie dłużył. No i na minus działa też dość słabe zakończenie. Ogólnie nie było najgorzej, jednak dużo słabiej niż w pozostałych ekranizacjach. SPOILER Raczej jest to błąd techniczny, niż celowe zamierzenie: Podczas ucieczki Mary, pod koniec filmu, staje ona na ciała leżące pod budynkiem i wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, iż widać, że są gumowe/sztuczne ze względu na ich fizyczne właściwości. 6/10.

WielkiBialyKrolik

A mi tam się nie podobał – Nie lubie jak S.K. jakis taki przesadzony S.F. wrzuca do swoich "dzieł", niepotrzebny/nie potrzebny moim zdaniem był element religijny, który np. nie przeszkadzał mi w Bastionie. Mozna obejrzec, ale czy jest sie czym ekscytowac? Hm, moze ktos bedzie :)

Anonimowy WielkiBialyKrolik

Powiem szczerze, że wolę od dłuższego już czasu zagłębiać się bardziej w książki S. Kinga niż w ekranizacje jego powieści. "Desperacja" świetna powieść, ja ogólnie zauważyłem, że tak od 2004 roku ("Sekretne okno") coś zaczęło sie psuć w przenoszeniu na ekran tego o czym pisze S. King.

Anonimowy WielkiBialyKrolik

Właśnie w końcu skusiłem się na zapodanie sobie filmiku. Cóż mogę powiedzieć? Jak dla mnie jest po prostu kiepski. Film wyreżyserował reżyser, który bardzo dobrze przelał na ekran takie powieści S. Kinga jak "Lunatycy", "Bastion" potem już było coraz gorzej… powieść liczy sobie ponad 500 stron a czytało się ją z zapartym tchem, film oglądałem że tak powiem z obowiązku i cieszę się że mam go już za sobą.

kuruptdpg 6

Desparacja – Typowy film bazowany na powieści King’a dla fanów jego ksiązek chyba obowiazkowy film do obejżenia moja ocena na 6 punktów

fredaser kuruptdpg

@kuruptdpg Zdecydowanie nieobowiązkowy. Nudny, nijaki, nie dorasta powieści do pięt.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…