Angustias wyrzuca Pepę z sali porodowej – nie chce jej w pobliżu, domaga się prawdziwego lekarza. Obrażona Pepa opuszcza salę, ale bardziej gniewa się na Tristana, który nie potrafił powstrzymać swojej żony. W trakcie porodu pojawiają się komplikacje i Alberto wzywa Pepę. Markiz w dalszym ciągu manipuluje Soledad pozwalając jej wierzyć, że jej odejście z domu ją wyzwoli. Mercedes odkrywa, że markiz planuje zemstę za śmierć swojej siostry, która popełniła samobójstwo na wieść o ślubie Salvadora Castro z Franciską. Mercedes obiecuje, że nikomu nic nie powie, jeśli tylko otrzyma odpowiednią rekompensatę. Emilia odnajduje te same listy miłosne, które wcześniej czytał Sebastián. Dziecko Angustias w końcu przychodzi na świat…