Ziemia, czternaście tysięcy lat temu. Udręczona dusza półboga błąka się po świecie. Herkules (Dwayne Johnson), syn potężnego Zeusa, przez całe życie nie zaznał niczego prócz cierpienia. Po wykonaniu dwunastu ciężkich prac i utracie rodziny, poświęca się krwawym bitwom. Tylko one przynoszą mu ukojenie. Za towarzyszy ma szóstkę podobnych mu straceńców, których łączy zamiłowanie do wojny i nieustająca bliskość śmierci. Ich los odmienia się, gdy król Tracji (John Hurt) zechce, by uczynili jego armię najpotężniejszą na świecie. Zagubione dusze dostrzegą, jak nisko upadły, gdy stworzą wojowników równie bezwzględnych i żądnych krwi, jak one same. opis dystrybutora
4/10 – Sredniawka straszna, no i w ogóle trochę czegoś innego się spodziewałem. Myslalem ze bedzie to historia Heraklesa i jego 12 prac a tak naprawde te prace ze 3 minuty trwały. Mniej ich było niż Godzilli w Godzilli. Bitwy mało emocjonujące, wielki meh jak je oglądałem, zero podjarki itd.
Pozostałe
Nie jest źle, ale to amerykańskie podejście do mitologii, to masakra. Taka zwana demitologizacja. Precz !