W Mole’s Town zjawiają się niespodziewani goście. Pobudki, którymi kieruje się Littlefinger są kwestionowane. Ramsay próbuje wykazać się przed swoim ojcem. W Królewskiej Przystani odbywa się pojedynek mający zadecydować o losie Tyriona. arksi
@Beznickowy Dla mnie na pewno to najbardziej wkurzająca ze śmierci, bo najbardziej głupia i bezmyślna, mogli już lepiej ją przemyśleć niż uśmiercić go jak skończonego idiotę.
Pozostałe
Spojlery (bo jak można inaczej?) – Wiele osób już zginęło w tym serialu, i "dobrych", i "złych". Ale jeszcze żadna śmierć mnie nie dotknęła tak jak Oberyna. Może dlatego, że to on był zwycięzcą tego pojedynku; może dlatego, że niespodziewanie ten pojedynek jednak przegrał; może dlatego, że poniósł śmierć w tak okrutny sposób; może dlatego, że była to niezwykle sympatyczna postać, która walczyła o życie innej przemiłej osoby, jednocześnie mszcząc rodzinę, która została w bestialski sposób zarżnięta. Choć pojawił się raptem na kilka odcinków, to jednak zdążył nadać swojej śmierci znaczenie.
Uroki "Gry o tron" :) Choć jestem świeżo po seansie, to przypuszczam, że to może być jeden z tych momentów, które będę wspominać za 20 lat, myśląc o tym epickim serialu.
[*] dla Oberyna