Konfrontacja syna-technokraty z ojcem – przedwojennym przemysłowcem – posłużyły jako pretekst do rozważań o kondycji etosu polskiej inteligencji. Życie rodzinne to portret mieszczańskiej rodziny z przedwojennymi, wielkoprzemysłowymi tradycjami. Warszawska willa w zarośniętym ogrodzie, niegdyś zapewne z pretensjami do dworku, teraz mocno podupadła, to rodzinne gniazdo młodego inżyniera, Wita, robiącego karierę na Śląsku. Dom zamieszkują despotyczny ojciec, zblazowana ciotka, ekscentryczna siostra (pierwsza, świetna rola muzy reżysera – Mai Komorowskiej) i wielki pies o kinofilskim skądinąd imieniu Caligari. Aktywnym widzem rodzinnej psychodramy jest Marek, kolega Wita.
W zrujnowanej willi, pozostałej z dawnej świetności, odbywa się rodzinne spotkanie – dramatyczna konfrontacja postaw nieszczęśliwych ludzi. Młody inżynier Wit zostaje wezwany telegramem do chorego ojca, który przed wojną był właścicielem huty szkła. Mieszka on teraz z siostrą żony i ekstrawagancką córką Bellą. Wit jedzie ze swoim kolegą, Markiem. Okazuje się, że ojciec nie jest chory, lecz chce, by syn wrócił, przejął mały warsztat produkujący bombki na choinkę i zajął się rodziną.
Pozostałe
Proszę czekać…