Żona Nowaka zakłada stowarzyszenie "Być" . Wzorem króla Stanisława Augusta postanawia organizować obiady czwartkowe, na których bywaliby ludzie kultury. Pech chce, że w dniu pierwszego kulturalnego spotkania do willi Nowaków wraca wysłany przez nich na wieś wujek. Usiłuje brylować wśród gości, ale tylko przynosi gospodyni wstyd swoim bezpośrednim zachowaniem. Edward wybawia żonę z opresji i zabiera wujka do swego gabinetu. Tam proponuje mu założenie firmy typu off - shore z siedzibą położoną jak najdalej od polskich urzędów skarbowych, najlepiej w RPA. Wujek przystaje na propozycję. Wieczorem ogrodnik Kmiecik namawia służbę do zorganizowania strajku. Zamiast obsługiwać gości, demonstranci wysuwają swoje postulaty.