Matka, ojciec i syn wyjeżdżają na wakacje nad jezioro. Podczas nieobecności mężczyzn, samotną kobietę odwiedzają nieznajomi, którzy okazują się być okrutnymi mordercami. Film dotyka problemu bezinteresownej i niepohamowanej przemocy.
Matka, ojciec i syn wyjeżdżają na wakacje nad jezioro. Podczas nieobecności mężczyzn, samotną kobietę odwiedzają nieznajomi, którzy okazują się być okrutnymi mordercami. Film dotyka problemu bezinteresownej i niepohamowanej przemocy. opis dystrybutora
Przeraźliwie czyste zło przeczytaj recenzję
Zło w białych rękawiczkach przeczytaj recenzję
Dwóch zwyrodnialców zamieniło życie rodziny w piekło, dali im domową namiastkę tego, co ludzie przeżywali w obozach koncentracyjnych podczas II wojny światowej. Ten film nauczył mnie, że nie wolno ufać nikomu, że należy wszędzie być ostrożnym, bo nie wiadomo jaki kto za chwilę ruch wykona. Smutne i przygnębiające dzieło. Jedyne, co mi się nie podobało to towarzysząca początkowi i końcowi kocia muzyka imitująca metal, która jest kompletnie asłuchalna. Słuchając tego nazwijmy to utworu, miałem wrażenie, że Bóg opuścił czat. Mimo to uważam za bardzo dobry i daję solidne 8/10.
Film godny polecenia – Dość ciekawy muszę przyznać. Dawno zachowanie bohaterów filmu nie wywołało we mnie takiej agresji :)
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
8/10 – Możliwy spoiler.
Podczas projekcji filmu na festiwalu w Cannes wiele widzów opuściło salę przed zakończeniem filmu. Reżyser Haneke skomentował to zachowanie bardzo nietypowo. Twierdził, że właśnie te osoby zrozumiały jego obraz. Boi się natomiast o tę część widzów, która pozostała na sali do końca produkcji.
Pewne jest jedno – interpretacji wydarzeń ukazanych na ekranie jest wiele. O co tak naprawdę chodziło w całej historii musi zdecydować widz. Zresztą przez cały czas twórcy prowadzą z odbiorcami pewnego rodzaju rozmowę – postacie puszczają oczko do kamery czy pytają nas co myślimy.
To także bardzo trafny komentarz na temat szerzącej się obojętności na ukazywaną przemoc. Brutalność w "Funny Games" polega nie na jakiś makabrycznych torturach, ale właśnie związaną z niedomówieniami, początkową kulturalnością i zobojętnieniem. To właśnie nie przeraża tutaj przemoc, ale brak wrażliwości na nią czy też ciszą (np. po zabójstwie chłopca).
Na pewno nie jest to film dla wszystkich.