Trwają wiosenne ferie i w ośrodku narciarskim jest dużo gości. Dobrą zabawę burzy jednak pojawienie się w okolicy lodowych rekinów, które potrafią poruszać się w śniegu i są owocem klątwy zesłanej przez Indian lata temu. Teraz przebudzone ruszają bronić swego terytorium przed znajdującymi się tu ludźmi.
Biolog morska mówi, że bardziej ludzkim sposobem na śmierć jest zostawienie osoby na mrozie, by ta zamarzła, niż wciąganie jej do środka by tam się wykrwawiła. Jednak w pierwszych fazach zamarzania ludzkie ciało otrzymuje wiele bolesnych sygnałów o tym fakcie jako ostrzeżenie, tak by człowiek mógł zareagować i się ogrzać.
Niespójności w fabule
W biurze szeryfa burmistrz zwraca się do szeryfa, mówiąc do niego: per burmistrzu.