6/10 – Spodziewałam się czegoś lepszego i chyba się nie skuszę na drugi sezon (choć zakończenie pierwszego sezonu otwiera wiele różnych możliwości). Mnie osobiście najbardziej chyba brakowało klimatu, wszystko było trochę mało realne, trochę jak horror dla nastolatków: może i momentami okrutny, ale jednocześnie dziecinny.
Po obejrzeniu ostatniego odcinku z pierwszego sezonu doszłam do wniosku, że sama treść byłaby całkiem do przełknięcia, ,może nawet dobra i wiele postaci miało świetny potencjał, ale serial został po prostu źle zrobiony. Moim zdaniem większość rzeczy została zbyt mocno złagodzona i przez to wszystko wygląda jak bajeczka. Do tego postacie: Alden to hipster, a nie żaden twardziel, a Mary to szybciej laleczka Barbie niż czarownica. Jakoś całość jest zbyt "ładna", jak na taką treść.
Niespecjalnie polecam.
Guilty pleasure – Mimo że pilot jest niedopracowany pod wieloma względami, a całość, choć zawiera sporo przemocy i okrucieństwa, wygląda wyjątkowo infantylnie, to jakoś seans minął bezboleśnie. Momentami nawet dałem się wciągnąć w ten sztuczny świat.
Pozostałe
Proszę czekać…
Salem to doszyć dobry i oryginalny serial, którego najmocniejszą stroną jest świetnie oddany klimat satanistycznego horroru.
Niestety w pełni udany jest tylko drugi sezon. W pierwszym przez około połowę odcinków serial się dopiero rozkręca, a od połowy trzeciego widać, że twórczy postanowili go przedwcześnie zakończyć, przez co ostatnie odcinki bardzo straciły na jakości :(