Film Christiana Alvarta bardzo ładnie i dość wiernie oddaje historię, co nie dziwi zważywszy na to, że reżyser spędził trochę czasu w Hollywood. przeczytaj recenzję
Istnieją filmy, na których (cytując Zygmunta Kałużyńskiego) bawimy się jak prosię. „Banklady” to jeden z nich. przeczytaj recenzję
Z jednej strony można więc postrzegać „Banklady” jako obraz sensacyjny, ale z drugiej jest on – niemal – klasycznym (melo)dramatem psychologiczno-obyczajowym. przeczytaj recenzję
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…