Bez rewelacji – Po nowym Pixarze wbiłem jeszcze do kina na trzecią część tej serii i cóż – niebo, a ziemia. Seans jest sympatyczny, szybko zlatuje głównie dzięki żółtym stworkom, ale w pewnym momencie nawet i ich wygłupy zaczynają trochę męczyć. Do tego wali na kilometr wtórnością poprzednich części. Historia dosyć przeciętna, podobnie zresztą jak czarny charakter.
Jest ok, ale żadnych rewelacji 5/10
Pozostałe
Proszę czekać…
Zabawne minionki jak zawsze 7/10