Były pacjent szpitala psychiatrycznego wędruje po rodzinnym mieście. Odnajduje ruiny rozbieranego właśnie domu, w którym się urodził i ten widok przywołuje w pamięci bohatera różnorodne obrazy. Sceny z lat dzieciństwa, osoby, sytuacje. Cały przedstawiony na ekranie świat bytuje na granicy jawy i snu, a jego bezradni i bezwolni mieszkańcy nie próbują nawet mierzyć się z losem. W małomiasteczkowej scenerii sennej prowincji każdy nowy dzień jest lustrzanym odbiciem wczorajszego, a równie beznadziejne będzie na pewno jutro. „O Boże, jak tu strasznie nudno” – mówi jedna z postaci. Nie nudzi się za to widz, oglądane bowiem sceny są to nieodparcie śmieszne, to refleksyjne, to tragiczne.

Oczekujące treści

Brak oczekujących aktualizacji dla tej strony, dodaj aktualizację.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

  • Opisy
  • Recenzje
  • Słowa kluczowe

Multimedia

  • Plakaty
  • Zwiastuny
  • Zdjęcia

Pozostałe

Proszę czekać…