5/10 – Coś się zmieniło. Albo ja, albo Apatow. Właściwie nie potrafię wskazać w tym filmie niczego zabawnego, ciężko było mi wytrzymać na niepotrzebnie rozciągniętych scenach błagających wręcz o odważniejszy montaż. Formuła Apatowa jest już tak zużyta, że z łatwością można przewidzieć wszystkie zwroty akcji, diagnozy na temat bohaterów, kryzys w trzecim akcie i obowiązkowy morał.
Bill Hader ma może ze dwie okazje do zaprezentowania swojego wielkiego, komediowego talentu, poza tym jego mdłą postać mógłby zagrać każdy aktor pasujący na chirurga w wieku 35+. Trudno mi uwierzyć, że Amy Schumer ma być nową gwiazdą komedii, po prostu…nie ma w niej niczego interesującego. Kamera wcale jej nie kocha, pomimo figury zwyczajnej dziewczyny, obiektyw z lubością wyłapuje każdy jej kilogram. Pod względem aktorskim nie ma tego czegoś co przyciągałoby do ekranu, charyzmy, talentu do sprzedawania chwytliwych fraz, czy energii pozwalającej na udanie improwizowane sekwencje. Jest po prostu…zwyczajna, tak jak zwyczajną obyczajówką w modnej stylistyce kategorii R jest ten film.
@Quagmire Obstawiam, że to zmiana u ciebie. Film to typowa nieśmieszna i do bólu przewidywalna "komedia" w stylu Apatowa. Schumer kompletnie nie pasowała mi do roli głównej bohaterki, a większość z pozostałych członków obsady też wypadła raczej blado. 5/10
Pozostałe
Proszę czekać…
średnia komedia na raz nic specjalnego