Camizi
Camizi

Camizi

@Camizi weryfikator

Maruda.

Płeć
Mężczyzna
Data urodzenia
1990-01-12 (35 lat)
Lokalizacja
Gorzów Wlkp.
Punkty
66188 za weryfikację 142748 za dodawanie
Poprawność dodawania
Z ostatnich 30 dni: 100,0% (2 treści)
Z ostatniego roku: 100,0% (292 treści)
Dołączył
czerwiec 2014 ( ostatnia wizyta)
Ostatnio ocenione Filmy Osoby
Listy

Obejrzane

  • lista 3382 filmów
  • przez Camizi

Do obejrzenia

  • lista 150 filmów
  • przez Camizi

Anime z pełnymi obsadami

  • lista 204 filmów
  • przez Camizi

Kreskówki z dzieciństwa

  • lista 37 filmów
  • przez Camizi

Fajne filmy drogi

  • lista 5 filmów
  • przez Camizi

Głównie o podróży bez określonego celu, poczuciu wolności itp., choć nie tylko.

Ulubione

Do obejrzenia
Aż do piekła
6 Underground
Paraliż
Reniferek
Dog Man
Nieodwracalne
Free Guy
Fenomen
Alphaville
Kalifornia
Skalpy
Chomik
Uderzenie
Carmen Sandiego
Puls
Dwa światy
Pirania
Rozwiązane quizy
Aktywność
4 noce w piekle (2023)

Jak przymknąć oko (a najlepiej oba) na irracjonalne zachowania bohaterek, to jest to całkiem kompetentny horror found footage. Niezbyt może czuć, że jest to kolejna część serii "Dom szatana…", ale jako osobny twór nie nudzi, ma jakiś tam klimat i kilka nie najgorszych scen (zwłaszcza podobała mi się scena z prezentacją zdjęć na wideokonferencji).

Lighthouse (2019/I)

Świetne zdjęcia, każdy kadr uznaję tu za małe arcydzieło wizualne pod względem gry cieniami czy rozplanowaniem widocznych elementów. Duet głównych bohaterów zagrany świetnie, moim zdaniem wręcz wybitnie. Dźwięk również najwyższych lotów, aż mnie kilka razy ciarki przeszły. Bardzo enigmatyczną, ale mimo wszystko nie sprowadzoną do "ma być dziwnie i guzik mnie obchodzi, że widz nie wie, o co chodzi" fabułę śledzi się z zaciekawieniem. No to szaleństwo, które zdaje się stawiać nad tym wszystkim kropkę nad i. Choć muszę jednak przyznać, że nie czułem eskalacji tego szaleństwa, jakby było zero-jedynkowe i zbyt szybko "wybuchło".

Dylemat (2022)

Poważnie, jest to największy paździerz, jaki widziałem od dawna. Jakoś w połowie filmu pomyślałem "nie wiem, kto napisał scenariusz do tej szmiry, ale byłbym w stanie się założyć, że była to jakaś wyzwolona biała kobieta" (i niezmiernie bawi mnie, że zgadłem). Filmidło w głupiutki wręcz sposób próbuje pokazać, jak to Czarnym jest w USA źle i jak to są inaczej traktowani niż Biali. Zaczyna się od groteskowego wykładu, na którym – oczywiście – biała kobieta tłumaczy studentom, o co chodzi ze słowem NIGGER (czyli – jak ktoś nie wie, to tłumaczę – CZARNUCH). Scena miała być chyba zabawna, ale aż przeszły mnie ciarki zażenowania. A dalej jest już tylko gorzej. "Fabuła" ciągnie się jak flaki z olejem, przećpani bohaterowie niezwykle irytują, a sytuacje mające być zabawne powodują co najwyżej przewracanie oczami. Nie polecam, 1/10.

Proszę czekać…