Oświęcim rok 1941. Więźniowie obozu katorżniczo pracuję w miejscowej żwirowni. Niebezpieczeństwo stwarzają osypujące się żwirowiska. Podczas zawału jeden z więźniów postanawia wykorzystać nadarzającą się okazję do ucieczki. Znajduje schronienie w klasztorze, do którego docierają informacje o konsekwencjach jego ucieczki dla tych, którzy pozostali. Dziesięciu przypadkowo wybranych więźniów zostaje skazanych na śmierć głodową w bunkrze. Ojciec Maksymilian Kolbe dobrowolnie godzi się zastąpić jednego z nich, biorąc na siebie wyrok… Kilkanaście lat po wojnie Jan dowiaduje się o beatyfikacji zakonnika.