Miła odmiana po dość nijakim kinie azjatyckim ostatnich lat. Prawie jak za starych, dobrych czasów…
Kiepski ! – Bez składu i ładu ! Może reżyser coś zażywał ? I może wie o co mu chodziło ?
Argh, i po co ta końcówka? 15 minut mniej i byłoby arcydzieło, bo wcześniej jest wszystko – noir, genialny montaż, zabawy dźwiękiem, krew i (tak!) emocje.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Fabuła
Multimedia
Pozostałe
Zarządzanie
Proszę czekać…
Miła odmiana po dość nijakim kinie azjatyckim ostatnich lat. Prawie jak za starych, dobrych czasów…