Lokatorzy budynku przy ul. Alternatywy 4 powracają w kontynuacji kultowego serialu Stanisława Barei. Lata mijają, a dobrze znane nam postaci muszą przenieść się z bloku przy ul. Alternatywy 4 do nowego budynku zlokalizowanego przy ul. Dylematu 5. Na ekran powracają kultowi lokatorzy – państwo Balcerkowie; konstruktor Marek Manc; wiecznie skłóceni sąsiedzi – panowie Kotek i Kołek, których teraz dodatkowo poróżniła dawna pani Kołkowa, a obecnie Kotkowa; docent Zenobiusz Furman, do którego nadal wzdycha nauczycielka Bożena Lewicka; pani Kolińska – niegdyś śpiewaczka, a teraz znudzona małżonka safandułowatego hodowcy dziwnych owadów. Oczywiście przez dwadzieścia parę lat wielu lokatorom porodziły się i dorosły już dzieci. Dawna pani Aniołowa jest teraz prężną przedstawicielką dużego banku, z powodu którego na lokatorów padnie blady strach. Pojawiły się też nowe postaci – m.in. policjant Wojtaszek z żoną i synem, marzący o awansie do CBŚ, a tak naprawdę lubiący przede wszystkim gotować oraz pan Rychu – przedstawiciel młodego pokolenia, nastawiony na łatwy i duży zarobek. opis dystrybutora
Tragedia w każdym calu. Aktorzy patrząc po minach sami nie wiedzą co tu robią i czy w ogóle ma to jakiś większy sens. Pan Warchoł nigdy nie popisał się jakimkolwiek poziomem reżyserskim (Dziki, Bulionerzy) tak więc dawanie zielonego światła na kontynuację legendarnych "Alternatyw" w jego wykonaniu to było czyste szaleństwo. Nie mogło się udać i efekt mamy jaki widzimy. Gniot.
Pozostałe
Nieudana i zupełnie niepotrzebna kontynuacja. Całe szczęście, że zakończyła się po trzech odcinkach, bo szkoda sympatycznych aktorów do takiej kompromitacji.