Niewątpliwie szokujący, obnaża raczej "normalnych" niż idiotów. Nieprzyjemny jak zabiegi dentystyczne albo wizyta dalekich krewnych. Konieczne, ale wiecie….
8/10 – warto – Na pewno jeden z najbardziej oryginalnych i zapadających w pamięć filmów. Daje do myślenia i zmusza widza do refleksji. Filmie nad wyraz sugestywnie ukazuje odrzucenie osób "innych – tytułowych idiotów" przez rodzinę, społeczeństwo oraz strach i lęk przed zaakceptowaniem osób różniących się intelektem od "średniej krajowej". Niestety ale Lars Von Trier bardzo trafnie wytyka społeczeństwu – nam wszystkim nietolerancję, brak zrozumienia.
Czyli opowieści o zwyczajnym szaleństwie, według Von Triera. – Historia grupy ludzi, którzy chcąc uciec od szarej rzeczywistości, zakładają coś w rodzaju sekty. Sekta ta jednak nie czci Boga. Pokazuje jedynie, że w każdym człowieku jest trochę z idioty. Von Trier przekazuje to widzowi opdowiednimi środkami (od komediowego początku, po zaskakująco ponure ostatnie sceny). Pokazuje także, iż działanie w grupie to jedno, robienie z siebie idioty nacodzień to drugie. Sekta Idiotów to stowarzyszenie ludzi, którzy postanawiają uciec. Główna bohaterka ucieka od smutku po śmierci dziecka. Pokazuje także, iż potrafi spastykować w życiu codziennym. Scena końcowa to chyba najbardziej szokująca scena w tym filmie. Całość jest jednak momentami nużąca, popisy członków grupy mało wyszukane. Całe szczęści, że idiotą nie był operator. Dzięki temu zdjęcia to najmocniejszy atut filmu.
Mocne 7/10.
Pozostałe
Proszę czekać…
Małe wyłudzenia, kawał o potrzymaniu siusiaka. Pozorne wyzwolenie, wydłubanie oczu zakłamanemu społeczeństwu ale czy na pewno? Gangbang i szaleństwo. FAŁSZ=END