Akcja serialu, rozgrywającego się w latach 1308 - 34, osnuta jest wokół historycznych wydarzeń związanych z działalnością zjednoczeniową Władysława Łokietka. Głównym bohaterem jest Gniewko, syn rybaków spod Gdańska, któremu Brandenburczycy zabili rodziców. opis dystrybutora
@dawidek98 Ty mi nawet nie wspominaj o Netfliksie na Boga! Proszę Ciebie. Ja nie mam w zasadzie szacunku do żadnej platformy streamingowej, no ale ta przebija wszystko.. A ja idę w przyszłym tygodniu do kina na drugą część nowego Kleksa, a subskrypcji w życiu nie wykupię na żadnej platformy. Nie moja bajka.
@dawidek98 A mi się w miarę podobał. Byłem z kumplem rok temu w styczniu i bawiliśmy się dobrze. A szczególnie, że dzieciarni była masa. Uhahani, a to chyba najważniejsze. Jakaś wycieczka była ze szkoły chyba. Poza tymi dziećmi i nami jakimś małżeństwem za nami, to dorosłych, poza opiekunkami tych dzieci nie było.
@dawidek98 nie dorówna, muszę się z ty, zgodzić, ale Tomasz Kot dał w miarę radę. Nie jest źle. Nie czułem wyrzuconych pieniędzy, a takie czułem drugiej Diunie. Niestety.
@dawidek98 dobra odpowiem tak. Z tą Diuną jest tak, że polazłem na drugą część do kina, bo pierwszą jakoś w telewizorni wyrwałem. I sobie pomyślałem, że w kinie będzie inaczej. Nie było… A w sobotę idę na drugą część nowego Kleksa i myślę, że będę się bawił.
P.S. A serialu chyba trzeba zapomnieć.
W dniach od 1 do 14 maja 2022 roku miałem ogromną przyjemność obejrzeć serial, który uwielbiam od pierwszego odcinka. Mowa tutaj o "Znaku Orła" z niewątpliwie największą rolą życia Krzysztofa Kołbasiuka jako Gniewka w roli głównej. Już sama muzyka Macieja Małeckiego w czołówce jest podniosła, pompatyczna, a zarazem sprawia, że człowiekowi od razu lepiej na duchu i przypomina sobie historię Polski z udziałem Krzyżaków, którzy zamieszkiwali nasz kraj przez ponad 100 lat. Co prawda, przez pierwsze cztery odcinki widujemy głównego bohatera jako małe dziecko, które co dopiero nabiera wprawy, ale w późniejszych odcinkach nie brakuje Gniewkowi pomysłów i walczy o godność, uczciwość i dobrobyt Polaków. A najbardziej mi się podobała scena bitwy z ostatniego odcinka – niby wszystko udawane i widać, że aktorzy tylko leżą, ale i tak zostało to autentycznie oddane i dzięki temu przeciętny człowiek może sobie tylko wyobrazić, jak rozwiązywało się problemy w czasach średniowiecznych. A na scenie przekazania starego miecza Gniewkowi, podczas któremu towarzyszy jego ukochana, która jest jednocześnie córką kasztelana, bardzo się wzruszyłem i do dzisiaj jestem bardzo zadowolony, że odkryłem to serialowe cudo. Wątek miłosny między nim a Agnieszką, nie jest na pierwszym planie. Brawurowo też wypadł Ryszard Filipski jako Władysław Łokietek – jak oglądałem to dzieło sztuki, to aż uwierzyłem, że tak mógł wyglądać prawowity król Polski. Moim zdaniem serial dorównuje swojemu czarno-białemu odpowiednikowi z Markiem Perepeczką (Janosikiem) w roli głównej. A Hubert Drapella stworzył swoje największe dzieło i uważam, że "Znak Orła" go unieśmiertelnił i wywindował na sam szczyt swojej twórczości. Nie było momentu, żebym co innego robił podczas oglądania serialu – a to już coś znaczy. Adam Baumann jako Hanysz też wypadł wyśmienicie i nie pamiętam, żeby wcześniej czy później zagrał równie przekonująco, co właśnie tutaj. Współczuję dzieciństwa, że stracił swoich rodziców, rybaków znad Pomorza i to z winy samych Brandenburczyków. Plenery do dzisiaj robią wrażenie – jak człowiek patrzy na zamki, jeziora czy wioski na ekranie to aż czuje, jakby tam rzeczywiście był z bohaterami serialu. Nie wspominając już o zamku krzyżackim w Malborku (miałem tam okazję być podczas majówki 2012 roku). Uważam, że to jest jeszcze lepsza produkcja, aniżeli sami "Krzyżacy" z 1960 roku. Naprawdę, bardzo niedoceniany, a zarazem genialny serial historyczny, z którym każdy powinien się zapoznać. Polecam każdemu, bo dzisiaj wkoło same paradokumenty, golizna na ekranie (żeby przeciętny człowiek wiedział, że między tą a tamtą osobą jest miłość), a zarazem pseudośmieszne komedie z wulgaryzmami na czele. Pełnym zdaniem: dla mnie mega serial. 10/10 – w przyszłości na pewno do niego wrócę jeszcze nieraz.
Pozostałe
Dzięki Dawidek, że mi przypomniałeś o tym rewelacyjnym polskim serialu historycznym. Pamiętam jak najbardziej. Kolejna pozycja do odświeżenia. Koniecznie. Na pewno jest to lepsza produkcja od Krzyżaków.