Andrzej w biurze Velmisu pakuje swoje rzeczy do pudełka. Złożył wypowiedzenie z pracy po tym, kiedy szef zaproponował mu nowe, warunki zatrudnienia. Andrzej uniósł się honorem, ale bardziej niż utrata pracy boli go utrata przyjaciela. Ale Domirski się nie podda, to nie w jego stylu. Planuje założyć nową firmę i pracować tylko na swoje nazwisko. Jednakże zachowanie byłego szefa bardzo go wzburzyło. Tym bardziej, że to Andrzej razem z Waldkiem stworzyli Velmis, grali w jednej drużynie przez 20 lat. A teraz Domirski czuje się sfaulowany i niepotrzebny. I do tego zostaje bez samochodu, służbowy van zostawia na parkingu przed biurem. Zrezygnowany musi wracać taksówką. Kiedy podjeżdża pod dom widzi, że Łukasz i Natalia wypakowują ze swojego samochodu pudła pełne ich rzeczy. W drzwiach Andrzej mija się z Tomkiem, który mimo iż wyprowadził się na kanapę do Milo korzysta z przywilejów domownika i…. zmywarki. U Domirskich znowu pełno ludzi i ich spraw. Miało być drugie, lepsze życie a wygląda na to, że Andrzej nie może liczyć na chwilę spokoju, nawet w swojej odskoczni – garażu. Domirski jest przygnębiony i zmartwiony zmienioną sytuacją rodzinną. Wszyscy zamykają przed nim drzwi chroniąc swoją prywatność i sekrety. Andrzej czuje, że traci pozycję kapitana domu. Jego bezsilność potęgują problemy Kamy. Ukochana córka, wróciła do domu, pobita przez swojego chłopaka Daniela.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…