David (reżyser i scenarzysta filmu oraz odtwórca głównej roli) to przepracowany i uzależniony od technologicznych nowinek pracownik agencji reklamowej. Pracuje nad kampanią dla nowej generacji okularów pozwalających ujrzeć „ulepszoną rzeczywistość”. Jego związek z dziewczyną - instruktorką jogi Julilette - przechodzi kryzys. David zazdrości swojemu kumplowi Wimowi (Dan Gill, The Office) wspaniałego życia z seksowną Sophie. Postanawia wykorzystać okulary, aby stworzyć rzeczywistych rozmiarów awatara Sophie. Fantazja i rzeczywistość mieszają się. Namiętności sięgają zenitu i sprawy wymykają się spod kontroli.

Obsada

Alexia Rasmussen

Alexia Rasmussen dorastała w Los Angeles, gdzie skończyła liceum Los Angeles County High School for the Arts. Później w Tisch School of the Arts na New York University poznawała teatr eksperymentalny. Następnie uczyła się w międzynarodowej szkole teatralnej w Amsterdamie.

Po ukończeniu studiów zagrała z Rooney Marą i Brie Larson w Tanner Hall oraz w filmie Nasz brat idiota z Paulem Ruddem i Rashidą Jones. Świetna była również jej rola w Listen to your Heart, gdzie wcieliła się w postać głuchej córki postaci granej przez Cybill Shepherd. Jej pozostałe dokonania to kreacje w filmach: Mary Last Seen Seana Durkina, Kilimanjaro z Brianem Geraghtym, Komedia Ricka Alversona, Proxy Joe'go Swanberga czy California Solo, w którym gra główną rolę. Ostatnio wystąpiła z Chloë Sevigny, Boydem Holbrookiem i Elizabeth Banks w Little Accidents Sary Colangelo, a także gościnnie w kilku odcinkach serialu NBC Wybrana. Z nowszych niezależnych produkcji Alexia zagrała w Bloomin Mud Shuffle u boku Natashy Lyonne oraz Alexa Karpovsky'ego oraz w Last weekend z Patricią Clarkson.

Reggie Watts

Reggie Watts jest światowej sławy wokalistą, beatbokserem, muzykiem i komikiem, który zachwyca publiczność w pełni improwizowanymi występami. Przy pomocy swojego głosu, loopów i nieograniczonej wyobraźni zaciera granice między muzyką a komedią. Nie dał jeszcze dwóch takich samych występów, przez co często określa się go jako geniusza.

„LA Weekly” okrzyknął go „najbardziej twórczym talentem ostatnich pięciu lat”, zaś „New York Magazine” stwierdził, że jest to „widowiskowy oryginał”. „Rolling Stone” nazwał Wattsa „mistrzem komedii”, podczas gdy „SPIN” stwierdził, że jest „najlepszy wśród młodych komików”, a „LA Times” zwyczajnie nazwał go "supergwiazdą". Jako występujący w pojedynkę został wybrany przez Conana O'Briena, by otwierać każdy z jego niezwykle popularnych show w ramach trasy po Ameryce Północnej pod hasłem „Prohibited From Being Funny on Television”.

W maju 2010 r. Reggie wydał z Comedy Central Records debiutanckie komediowe CD/DVD „Why $#!+ So Crazy?”. Od czerwca 2013 r. jest ono dostępne na platformie Netflix. Na zaproszenie Jacka White'a Reggie nagrał „Reggie Watts Live at Third Man Records” dostępne teraz w limitowanej, winylowej edycji. Występy Reggiego w ramach amerykańskiej i europejskiej trasy były wyprzedane do ostatniego biletu. Pojawiał się też na takich imprezach jak Bonnaroo, SXSW czy Bumbershoot, itp. Otrzymał owację na stojąco na prestiżowej TED Conference. Na SF Sketchfest wykonał fantastyczną muzykę do filmu Ridley'a Scotta „Legenda”, a następnie udostępnił jej nagranie za darmo w sieci. “Reggie Watts: A Live At Central Park” wydano na CD/DVD nakładem Comedy Central Records.

Obok Michaela Cery, Sary Silverman, Tima oraz Erica, jest jednym z założycieli serwisu JASH.com, który rozpoczął działalność wiosną 2013 r. Wiele z jego autorskich nagrań bije w Internecie rekordy popularności. Jako muzyka można go podziwiać w serialu ICF Comedy Bang! Bang!, a także w wielu klipach z serii „Reggie Watts Makes Music”. Gościnnie występował z LCD Soundsystem na ich nowojorskich koncertach i pojawia się w dokumencie „Zamknij się i graj”. Śpiewał też na „Dance Anthem of the ’80s” Reginy Spector i towarzyszył wokalistce w trasie koncertowej po Europie. W USA koncertował zaś z DEVO.

Pojawia się w teledysku Hot Chip „Night and Day”. Nagrał też sesję na żywo w serii Daytrotter. Jest frontmanem zespołu rockowego z Seattle Maktub. Wspólnie wydali pięć albumów. Reggie skomponował muzykę do „Louie” FX i wykonał tytułową piosenkę do „Comedy Bang! Bang!” W 1.,2.,3. i 4. sezonie „Comedy Bang! Bang!” Reggie pojawia się również na ekranie. Comedy Central pokazało jego program specjalny „Reggie Watts: A Live At Central Park” w maju 2012 r. Pojawił się także u Conana, w „Late Night With Jimmy Fallon", „Jimmy Kimmel Live”, „Stand-Up New York” Johna Olivera, produkcji HBO „Yes Meni Ratują Świat”, IFC, „Michael and Michael Have Issues”, brytyjskim „Funny or Die”, „Electric Company” PBS, „@midnight” czy „Delocated”.

Nora Zehetner

Norę Zehetner można było dotychczas zobaczyć w takich obrazach, jak Kto ją zabił? i Niesamowici bracia Bloom, a także serialach Heroes, Everwood, Mad Men, Grey’s Anatomy czy Maron.

Dan Gill

Dan Gill jest komikiem oraz aktorem mieszkającym i pracującym w Los Angeles. Mogliśmy go oglądać w Polowaniu na drużbów Jeremy'ego Garelicka u boku Kevina Harta i Josha Gada. Jego wcześniejsze filmy to między innymi Drunk Wedding Brada Westona dla Paramount. Zagrał główną rolę w Paranormal Activity: The Ghost Dimension. Jeśli chodzi o produkcje telewizyjne, pojawił się między innymi w serialu Biuro (NBC) i The Comedians (FX).

Opis filmu

Niedaleka przyszłość w Brooklynie. Nowa technologia rozszerzonej rzeczywistości wydaje się umożliwiać specjaliście od reklamy romans z dziewczyną najlepszego przyjaciela.

David (reżyser i scenarzysta filmu Benjamin Dickinson) to uzależniony od technologicznych nowinek, przemęczony pracownik agencji reklamowej. Przygotowuje kampanię o okularach nowej generacji, dających dostęp do „rozszerzonej rzeczywistości”. Jego związek z instruktorką jogi Juliette (Nora Zehetner) przechodzi kryzys. Zazdrości swojemu kumplowi, fotografowi mody, Wimowi (Dan Gill) wspaniałego życia z seksowną Sophie (Alexia Rasmussen). Tworzy więc przy pomocy okularów… bardzo udanego awatara Sophie. Granice pomiędzy fantazją a rzeczywistością zacierają się. A namiętności sięgają zenitu i sprawy wymykają się spod kontroli.

W jednej ze scen para uprawia seks w designerskim lofcie. W szczytowym momencie, mężczyzna łapie smartfon i robi zdjęcie. On nie tyle uprawia seks, co obserwuje siebie uprawiającego seks – jest zarówno aktorem i widownią. No i oczywiście my - jako widzowie - obserwujemy go w trakcie, gdy on obserwuje siebie samego.

Prasa o filmie

- Inteligentny i zabawny, a także fantastycznie zrobiony. Tak właśnie powinien wyglądać film „Steve Jobs". […] Reżyser często prowokuje śmiech, ostatecznie jest jednak bardzo szczery. Ten wciągający (i zabawny - czy na pewno o tym wspominałem?) obraz nie jest tylko pomysłowym filmem z pogranicza science fiction, ale także przemyślaną opowieścią o ludziach. Wygląda na to, że rośnie nam nowy artysta - Jordan Hoffman, „The Guardian”.

- Creative Control, czyli satyra na kształtowaną przez gadżety rzeczywistość - Jeannette Catsoulis, „The New York Times”.

- Wielkie uznanie dla Bena Dickinsona za przenikliwą i działającą na zmysły opowieść o rozszerzonej rzeczywistości - Scott Macauley, „Filmmaker Magazine” .

- Apple spotyka Antonioniego - oto robiący wrażenie, chłodny, drugi pełen metraż Benjamina Dickinsona - Ben Kenigsberg, „Variety”

- Jest jak dziecko Kubricka, Felliniego i Larry'ego Page'a. Koniecznie trzeba go zobaczyć - Rick Jervis, „USA Today”.

- Robi spektakularne wrażenie i powala inteligencją. To z pewnością najlepszy wizualnie film, jaki widziałem w tym roku -Kyle Buchanan, “Vulture”/”The New York Magazine”.

- Świeży i fascynujący obraz science fiction ku przestrodze. [...] Creative control to wizualna uczta i świetnie opowiedziana historia. Ilustruje siłę przełomowej technologii, pokazując jednocześnie skrajne sytuacje, do jakich może doprowadzić - Eric Kohn, „IndieWire”.

- Historia specjalisty od reklamy, pracującego nad okularami rozszerzonej rzeczywistości nowej generacji. Wszystko zmierza do nieuchronnej katastrofy, gdy na tym gruncie pojawia się uczucie, jakie zaczyna żywić do dziewczyny swojego najlepszego przyjaciela. Creative control trzeźwo pokazuje co nam grozi, jeśli będziemy spoglądać na świat przez pryzmat najnowszych technologii - David Ehrlich, “Time Out New York”.

- Soczysty koszmar senny o niedalekiej przyszłości. [...] W Creative Control zobaczymy oniryczne, czarno-białe zdjęcia i parodię brooklyńskiej klasy kreatywnej. To również ostra satyra na dzisiejsze czasy, szczególnie sprzeczności, jakie rodzi kreatywność w społeczeństwie kapitalistycznym - Emily Yoshida, „The Verge”

- Osadzona w niedalekiej przyszłości, opowiadająca o niebezpieczeństwach izolacji społecznej w dobie rozszerzonej rzeczywistości satyra, łączy piękne, powściągliwe kino z niezwykłymi efektami wizualnymi, by opowiedzieć historię, która skupia się nie tyle na nieposkromionej technologii, co na ludziach, którzy w obliczu jej rozkwitu tracą hamulce […] Warto zauważyć, że filmowy obraz Augmenty jest szokująco wiarygodny. Wyglądają jak para zwyczajnych, designerskich okularów. Gdy jednak David je zakłada, jego oczom ukazuje się interfejs o estetyce podobnej do tych, które widzimy na co dzień. Oglądając film trudno nie pomyśleć o Google Glass oraz ich absolutnej porażce, szczególnie, że pokazany w Creative Control system faktycznie jest użyteczny […] Podczas oglądania Creative Control pomyślałem o swoim pierwszym kontakcie z Wynalazkiem Shane'a Carrutha i Moon Duncana Jonesa. Filmy te zrobili artyści u progu kariery, którzy wykorzystali gatunek science fiction do opowiedzenia wyjątkowych, osobistych historii. Po ich nakręceniu stali się artystami, których poczynania wielu śledzi z uwagą. Teraz przyszedł czas na Bena Dickinsona - Bryan Bishop, „The Verve”.

- Piękne czarno-białe zdjęcia, muzyka klasyczna i hipsterzy, jakich co dzień możemy spotkać w Williamsburgu w Brooklynie czynią z Creative Control bezpretensjonalny film science fiction - Julia Telsenthal, „Vogue”.

Słowo od reżysera

Zalążek filmu rodzi się we mnie zwykle w formie pojedynczego obrazu. Tworzenie Creative Control zaczęło się od wizji pary kochającej się namiętnie w przestronnej sypialni w lofcie. W kulminacyjnym momencie mężczyzna chwyta telefon i nagrywa miłosny akt, jednocześnie go oglądając i w nim uczestnicząc. Jest zarówno aktorem jak i widzem. Oczywiście, gdy tak patrzy na samego siebie, ogląda go jeszcze publiczność. Moi bohaterowie mieszkają w uszlachetnionej, czystej, wysmakowanej przestrzeni Brooklynu. Grają artystów ze świata reklamy, mody i technologii, w którym pożądanie produkuje się, pakuje i sprzedaje za olbrzymie pieniądze.

Życia i siebie nawzajem doświadczają zza monitorów. Zupełnie jak u Antonioniego w latach 60., wszystko wygląda pięknie, ale wyraźnie czegoś brakuje. Myślę, że David jest więźniem utopii Google, ponieważ dręczą go problemy znane od wieków. Na wszystko znajduje się jednak sposób: zmartwienia można wyleczyć lekami rozcieńczonymi w e-papierosach, a fantazjom seksualnym dać ujście w bezpiecznym świecie wirtualnej rzeczywistości. Byle tylko nie zakłócać nastania Nowego Wspaniałego Świata niechlujnymi, ludzkimi emocjami. Czy wspominałem, że Creative Control to komedia?

Benjamin Dickinson

Sylwetka reżysera

Benjamin Dickinson wychował się w Wheaton w Illinois. W 1999 r. przeniósł się do Nowego Jorku i zaczął studia licencjackie w szkole filmowej. Po ich ukończeniu, wspólnie ze znajomymi otworzył w brooklyńskim Bushwick firmę Wavey Films.

Benjamin zaczynał od reżyserowania teledysków dla muzyków współpracujących z wytwórnią DFA, takich jak LCD Soundsystem, The Rapture czy The Juan Maclean. Od tego czasu zrobił także wideoklipy dla Q-Tip i Reggiego Wattsa oraz reklamy dla Google, Ford Motor Corporation, BMW, MTV czy Guitar Hero.

Jako scenarzysta, reżyser i aktor w typie Woody'ego Allena czy Johna Cassavetesa, Ben wystąpił w swoim debiutanckim filmie pełnometrażowym „Pierwsza zima”, który miał premierę w 2012 r. na Tribeca Film Festival, i był także pokazywany na Warszawskim Festiwalu Filmowym. Wystąpił również w filmach: I Can See You Grahama Reznicka oraz „Thanksgiving” Adama Newporta-Berry.

Więcej informacji

Proszę czekać…