Ja bym go nawet nazwała programem, który w pewnym sensie stworzył MTV (szkoda, że to dzisiejsze już w niczym nie przypomina pierwowzoru). Nie wiem, ile razy widziałam Knoxville’a robiącego sobie krzywdę, czy Margerę dręczącego Vito (chociaż to w sumie bardziej 'Viva la Bam' niż 'Jackass') – chyba setki. No i Brad Pitt przebrany za małpę… ;D Moja babcia wprawdzie nie widziała 'Jackassa', ale rodzice owszem :).
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
:) – Hi, I’m Johnny Knoxville, welcome to Jackass! Jeden z najlepszych programów na MTV. Nawet mojej babci zdarzyło się go oglądać:)