Deadpool 2

7,1
7,1
Deadpool powraca, aby ponownie pokazać środkowy palec popkulturze, wyśmiać wszelkie stereotypy i dostarczyć widzowi jeszcze większą ilość żartów - a to wszystko w akompaniamencie wyśmienitej muzyki, pośród hektolitrów krwi i połamanych kończyn!
Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

Deadpool 2 - mocniej, więcej, na tym samym poziomie! 8

Twórcy Deadpoola 2 postanowili skorzystać ze znanego hollywoodzkiego przepisu na sequel. W kontynuacji możemy doświadczyć tego samego, co przy okazji pierwszej części, jednak wszystkie atrakcje, które otrzymujemy na ekranie zostają spotęgowane. Jest więcej akcji, więcej humoru, więcej postaci, no i jest lepsza fabuła.

Deadpool 2 (2018) - Ryan Reynolds (I), Karan Soni (I), T.J. Miller

Pierwsza część przygód anty-bohatera w czerwonym kostiumie była klasycznym przykładem z gatunku origin story. I pomimo tego, że w założeniu była to dosyć klasyczna historia, tego w jaki sposób Wade Wilson staje się Deadpoolem, tak całościowo film wyreżyserowany przez Tima Millera był niesamowitym powiewem świeżości, jeśli chodzi o kino superbohaterskie. Humor czarny niczym smoła, sceny seksu, brutalność, hektolitry krwi, bluzganie i używanie wulgaryzmów oraz świadome łamanie czwartej ściany. Wcześniej czegoś takiego nie doświadczyliśmy, przy okazji ekranizacji komiksu.

Tak, jak Deadpool był klasycznym originem, tak Deadpool 2 jest klasycznym sequelem. Posiada on wszystkie wymienione wyżej elementy, które dodatkowo zostają zwielokrotnione. Tytułowy bohater kontynuuje swoją walkę ze zbirami, jednak za główny cel obiera sobie uratowanie młodziutkiego mutanta o imieniu Russell przed przybyszem z przyszłości pragnącym odebrać mu życie. Cable, bo o nim mowa, nie cofnie się przed niczym, aby wykonać swoje zadanie. Deadpool musi zebrać super drużynę mutantów obdarzonych niezwykłymi mocami, aby powstrzymać Cable’a.

Deadpool 2 (2018) - Morena Baccarin, Ryan Reynolds (I)

Siłą pierwszej części był humor, który absolutnie do mnie przemówił i sprawił, że na seansie bawiłem się niczym małe dziecko. Podobnie wygląda sprawa z kontynuacją, gdzie scenarzyści naprawdę poszaleli. Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że Deadpool nie boi się żartować z rzeczy naprawdę poważnych. Na pierwszy plan wysuwają się wątki rasistowskie, które zostały ukazane w krzywym zwierciadle. Zresztą to nie koniec. W pewnym momencie nasz ulubiony anty-bohater jedzie po naprawdę cienkiej linie, zahaczając nawet o wątki pedofilskie. Dla mnie szczerze powiedziawszy jest to plus, ponieważ twórcy pokazują Deadpoola takim jakim jest.

W filmie znajdziemy także sporo odniesień do popkultury. Na szczęście Deadpool sypie żartami po równo. Nie wyśmiewa się tylko i wyłącznie z niezbyt udanego – przynajmniej na razie – uniwersum DC Films oraz Warner Bros. Pictures. Poza wyśmiewaniem tamtejszego mhhhroku oraz wątku z Marthą, jest również gotowy pójść na ciosy z Kinowym Uniwersum Marvela – nie będę Wam zdradzał szczegółów, ale jedne z żartów dotyczących członka Avengers naprawdę mnie rozbawił. Oczywiście nie mogło także zabraknąć ulubieńca Deadpoola, czyli Wolverine’a.

Deadpool 2 (2018) - Stefan Kapicic, Brianna Hildebrand

Tak, jak wspomniałem na wstępie w Deadpoolu 2 jest wszystkiego więcej. Tyczy się to również sekwencji akcji, które są już zdecydowanie bardziej efektowne i jest ich więcej. Tak naprawdę tylko w jednej scenie można zauważyć słabą jakość ujęć CGI, jednak nie odbiera to przyjemności z oglądania. Akcja mknie niczym strzała i cały czas ma się wrażenie, że twórcy należycie wykorzystali budżet. Całość jest bardzo fajnie zmontowana w rytm idealnie dobranej muzyki. Nieważne czy mówimy o raperskich kawałkach, klasykach muzyki pop czy… dupstepie. Po stronie plusów muszę również zapisać doskonałą czołówkę, która na myśl przynosi pewną znaną serię o tajnym agencie.

Świetnie wypadają nowe postacie w filmie. Rok 2018 bezsprzecznie należy do Josha Brolina. Najpierw fenomenalna rola w nowej odsłonie Avengers, a teraz równie spektakularny występ w Deadpoolu 2. Jego utarczki słowne z Ryanem Reynoldsem to jeden z najlepszych elementów filmu. I tak, jak bałem się o to co pokaże na ekranie Cable i jak zostanie wykorzystany, tak teraz jestem zdania, że Brolin spokojnie dałby radę udźwignąć w pojedynkę film o solowych przygodach tego Cable’a. Trzeba jednak powiedzieć sobie wprost – odtwórca tej roli to znakomity aktor i o jakość jego gry byłem spokojny. Zdecydowanie więcej niepokoju budziła we mnie Zazie Beetz, która zagrała Domino. Po seansie już wiem, że były to obawy zupełnie niepotrzebne. Czuć u niej luz i świetną chemię z Deadpoolem. No, ale bądźmy szczerzy – Deadpool Ryana Reynoldsa dogadałby się nawet z Batmanem Bena Afflecka z Ligi Sprawiedliwości.

Deadpool 2 (2018) - Shioli Kutsuna, Brianna Hildebrand

Jeśli miałbym znaleźć jakiś poważniejszy zarzut, to zdecydowanie byłby to czarny charakter. Nie chcę Wam zdradzać o co dokładnie chodzi, ponieważ niektórzy uznaliby to za sporych rozmiarów spoiler. Doceniam fakt, że twórcy zdecydowali się na dosyć odważny krok z wyborem przeciwnika Deadpoola, jednak ciężko było mi odczuć ciężar gatunkowy wydarzeń, które miały miejsce na ekranie. A może to po prostu przez niedawny seans Avengers: Wojna bez granic, gdzie siłę Thanosa i los ludzkości można było poczuć na własnych barkach?

Deadpool 2 to film, który dorównuje pierwszej części. W niektórych momentach dzięki podkręceniu tempa i jeszcze bardziej szalonemu poczuciu humoru ją przewyższa. Fani komiksowych ekranizacji – szczególnie tych wulgarnych! – muszą wybrać się do kina.

Deadpool 2 (2018) - Ryan Reynolds (I), Leslie Uggams

PS. Absolutnie nie wychodźcie z sali kinowej po filmie. Poczekajcie na scenę po napisach – wielu z Was będzie płakało ze śmiechu.

1 z 1 osoba uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 15
Asmodeusz 8

trzeba przyznać, że kontynuacja trzyma prześmiewczy poziom pierwszej części, może jest nawet nieco lepsza tym razem wiemy już na co się nastawić więc nie ma zaskoczenia

Khaosth 8

Równie nieokrzesany i zabawny w tonie absurdalnym i koszarowym co część pierwsza (zresztą kilka gagów się powtarza), jednak dla odmiany efektowniejszy, spojony ciekawszą fabuła i w końcu z ciekawymi przeciwnikami. Nic tylko załączyć dubstep i jazda!

Anonimowy

To, że zabawny chyba dodawać nie trzeba. Fabularnie sporo klisz, dlatego trochę gorszy od poprzednika.

adamek94 4

Siermiężny dowcip, przeciętne efekty i nużąca historia. Wszystko co zachwycało w pierwszej części, tutaj totalnie leży. Zawód roku.

i_darek1x 6

“Masz buziaka dla Misiaka " ;) Akcji i humoru nie brakuje … Obsada też nie zawodzi ! Trochę chamso ala to jest pikanteria ;) Z przyjemnością zobaczę Deadpool 3 ;)

Więcej informacji

Proszę czekać…