Alberta na wiadomość o bankructwie wpada w panikę. Boi się biedy. Ma pretensję do synów, że dużo wcześniej znali sytuację firmy, a o niczym matce nie powiedzieli. Marina wraca z dzielnicy biedy uszczęśliwiona, bo zdobyła informację, że jej syn jest w Acapulco i nie wyjechał do Vera Cruz. Ricardo oznajmia jej, że wystąpił o rozwód. Marina ma żal do męża, że jej nie ufa. Lucia odwiedza Laurę. Opowiada o tym, że Veronica ukradła jej habit, podawała się za nią i oczerniała Marinę w rozmowie z Ricardem. Laura spotyka się z Veronicą i żąda wyjaśnień. Veronica tłumaczy siostrze, że Lucia zwariowała. Naiwna Laura jej wierzy.