Młoda wdowa Aldona Karolczak czuje się obco w swoim własnym domu. Od czasu śmierci jej męża, zamieszkała u niej jej siostra, Irmina z barwną rodziną. Aldona podejrzewa, że jej siostra robi wszystko, aby systematycznie pozbyć się jej z domu, żeby w ten sposób mieć go dla swojej rodziny i się w nim na dobre rozgościć. Irmina coraz częściej znika z domu, aż pewnego dnia zupełnie „ulatnia się”. Ta sytuacja przerasta Joe, który też ucieka.