"Blair Witch Project" na sterydach, ale to nawet godny następca oryginału. Jest co prawda bardziej oczywisty, wszystko podane jest na tacy i nie ma tego elementu straszenia tym, czego nie widzimy na ekranie. Większość jump scare jednak użyta po prostu w głupi sposób. Całość nie najgorsza. 6/10
@MJ_MARTINO Wydaje mi się, że warto odwiedzić kino ze względu na świetne efekty dźwiękowe i dobrą scenografię, które w kinie robiły robotę i nadawały klimat lasowi, po którym krążyli bohaterowie.
@Darth_Artur Jak dla mnie definitywnie najgorszym elementem filmu były częste przeskoki między kamerami. Ekranowa karuzela ujęć, rodzajów filtrów nałożonych na obiektyw i sztucznych zakłóceń obrazu męczyły już po godzinie seansu…
Pozostałe
Proszę czekać…
Absurdalny film, wsadzono do niego chyba wszystko co się dało, przeklejono każdą możliwą kliszę z innych horrorów. Nie ma nic wspólnego z klimatyczną jedynką, poza tym, ze akcja dzieje się w lesie. Samo założenie filmu jest głupie, miało to być found footage, ale w filmie użyto ujęcia z kilku kamer i zmontowano w całość. Już pomijając jak bardzo głupie to jest, to totalnie psuje immersje.