Akcja filmu Kathryn Bigelow, autorki takich obrazów jak „Na fali”, „Dziwne dni” czy „Przekleństwo wyspy”, dzieje się w Iraku i opowiada o dokonaniach elitarnej jednostki saperów. James (Jeremy Renner)obejmuje dowództwo nad oddziałem wykwalifikowanych specjalistów w czasie trwania poważnego konfliktu. Zaskakuje swoich podwładnych decyzjami, które sprawiają, że wydaje się, że śmierć jest mu obojętna. W czasie gdy żołnierze próbują okiełznać swojego nieprzewidywalnego dowódcę, irackie miasto, w okolicach którego stacjonują, pogrąża się w chaosie. dramat wojenny

Po prostu wojna. 7

Czy jest to film warty 6 Oscarów? Nie. Czy jest to film ważny, który powinien zobaczyć każdy? Już bardziej.

The Hurt Locker. W pułapce wojny (2008) - Anthony Mackie, Jeremy Renner

Według mnie Kathryn Bigelow poszła tym filmem na skróty, jeżeli chodzi o budowanie filmowego warsztatu. Dlaczego? Nie jest bowiem sztuką ukazać napięcie jakie towarzyszy w pracy saperom, bo już sam ten fakt jest stresujący. Sceny te są z całego filmu najlepsze i naprawdę podgrzewają krew w żyłach, ale tak poza nimi to nie ma tutaj nic ciekawego.

Sama historia, no cóż. Nie wiem właściwie co reżyserka chciała pokazać tym filmem nowego. Że wojna niszczy ludzką psychikę? Że wojna jest bezsensowna i krwawa? No cóż, o tym było znacznie więcej filmów, i to filmów o wiele lepszych.

The Hurt Locker. W pułapce wojny (2008) - Anthony Mackie, Jeremy Renner

Hurt Locker obok wielkiego- "sztucznego" napięcia nie oferuje niestety żadnych innych emocji. Widz ogląda kolejne sceny nie bardzo wiedząc do czego to wszystko prowadzi, i jaki jest w tym sens. Scenariusz na Oscara także nie zasługiwał, bo jest po prostu zbyt prosty, i nie używa słów, które zapadały by w pamięć. Zdjęcia są "duszne", czyli dość blisko trzymają się bohaterów, momentami będąc utrzymanymi w formie wojennego reportażu. Wszystko to dodaje Hurt Lockerowi autentyczności i wyrazistości, ale jest to przysłowiowy "łabędzi śpiew", bo po tym filmie wyraźnie widać zmęczenie materiału. Zmęczenie opowieści jaka to wojna jest zła i okrutna.

Jest to obraz skromny i ambitny. Dopracowany technicznie do granic możliwości, ale opowiada historię oczywistą, bez polotu i werwy. Odbiorca film obejrzy, ale pozostanie mu po seansie niesmak, bo dojdzie do wniosku, że zna ten świat, zna tą psychologię i raczej niczego nowego się nie dowiedział. Co może się zatem w tym filmie podobać? No właśnie z tym jest największy problem. Oprócz wspomnianego wyżej napięcia, film ten nie wyróżnia się niczym szczególnym, co zasługiwałoby na tyle Oscarów. Problem sięga głębiej, ponieważ ogląda się dobrze, ale nic mu z tego filmu w pamięci nie pozostanie. Zasyp tych wszystkich nagród upatruję w politycznych aspektach, a przecież w kinie nie o to chodzi. Reżyseria kobiety w typowo męskim filmie i świecie jest sprawna i dobrze poprowadzona. Nastrój i klimat bliskiego wschodu są oddane na dobrym poziomie, a aktorzy grają ze sporym zaangażowaniem. Wszystko to jednak za mało, aby zapisać się w historii kina.

0 z 2 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 35
pajki_filmaniak 6

film niezły ale tak mnie nie zachwycił jak innych ale można obejrzeć

betrzy 8

Zajebisty film, jeden z najlepszych filmów wojennych opowiadający o samotności na polu walki

Elizabeth_Linton 6

Fiennesa i Pearcea, których lubię tyle co kot napłakał, za to Rennera za którym nie przepadam wszędzie pełno. Sam film niezły bo w prosty sposób pokazuje realia wojny w Iraku.

FilmowyJoker 7

Bez porywów – Kilku z Was opisuje ten film za świetny , ciekaw obejrzenia. Rozumiem, każdy ma swoje gusta i guściki dla mnie osobiście ten film jest przeciętny. Najbardziej zastanawiający w tym filmie może być gatunek jako wojenny. W tym filmie pokazano wojnę jaka jest codzienna w Iraku , Afganistanie czy też w innych Państwa gdzie toczy się wojna. Film opowiada o trzech wojskowych, którzy wyjeżdżają do detonacji ładunków wybuchowych. Jeden z nich jest tchórzliwym żołnierzem ze słabą psychiką , do tego wariat który na odważnego pędzi do bomb by tylko je zdetonować i zabrać kolejną część do swojej kolekcji zdetonowanych bomb. Tak naprawdę mało scen z wojennych potyczek jakie naprawdę mają miejsce na takich wyjazdach.
Dlatego ten film może zostać różnie odebrany przez grono osób go oglądających.

Mnie zbytnio nie porwał ten film.

Ja ten film obejrzałem ze względu na Oscary i spodziewałem się czegoś dużo lepszego !!! Słaby

pablo75 8

8+/10 – Ja po prostu kocham takie filmy :))

Więcej informacji

Proszę czekać…