Młody mężczyzna musi zająć się wychowywaniem siostrzenicy po tym, jak jego siostra zostaje zabita przez terrorystę.
Piszę, bo wszystko inne mniej lubię. Piszę w przerwach od fantazjowania o upiciu się z Billem Murrayem... albo odwrotnie.

Feelings friendly - kino, jako miejsce przyjazne każdym uczuciom. Nastroje niekontrolowane. 8

Człowiek to stworzenie stadne. O wartości nadrzędnej jaką jest wspólne przeżywanie traumy w niesamowicie splatający nasz układ nerwowy z układem nerwowych bohaterów opowiada film Na zawsze razem. Pokazuje rzeczywistość, która podważa tytuł filmu i jak można nie znieczulić się na chwilę, a razem niespiesznie i wzajemnie leczyć się ze smutku. Kino, które nie chowa emocji, daje przestrzeń do ich przeżywania, spotkania się z nimi, pokazując ich złożoność. Wielka tragedia pokazana bardzo intymnie, z perspektywy wewnętrznych stanów dwóch jednostek doskonale portretuje niepokoje bohatera zbiorowego. Prawdziwy miąższ i jądro cierpienia.

Na zawsze razem (2018) - Vincent Lacoste, Stacy Martin (I)

Poznajemy Adama, który ma 24 lata, łapie się dorywczych prac, nie czuje presji odpowiedzialności za nikogo i pozwala sobie na razie na niezdecydowanie i degustowanie różnych sposobów na życie. Czasami zajmuje się córką swojej siostry, błyskotliwą, siedmioletnią Amandą. Niespieszne dialogi, wszystko nasączone paryskim stylem życia i tą niefrasobliwością. Kolejny zwyczajny dzień zmieni sytuacje nieodwracalnie, nikogo nie uprzedzając. Dochodzi do ataku terrorystycznego, a my jesteśmy w jego środku.

Na zawsze razem bez pornografii cierpienia z wielką czułością wysysa impulsywne emocje, które mogą być poza kontrolą w sytuacji ekstremalnej. Film pozwala bohaterom na to i pokazuje jaka przeprawa czeka dwójkę bohaterów. Adam musi wziąć odpowiedzialność, a właściwie również chce, bo wspólne cierpienie jeszcze bardziej ich związało ze sobą, za Amandę. Jednak reżyser nie przygląda się praktycznym kwestiom do załatwienia, a kameralnie, bez szantażu emocjonalnego skupia się na trudnej podróży bohaterów do normalności w sytuacji anormalnej. Łapanie na gorąco reakcji bohaterów tworzy mocno zaangażowany obraz ludzkiej niepewności i dezorientacji. Dlatego role również będą ulegać przetasowaniu. Adam jako starszy, wcale nie jest bardziej uodporniony, a jego organizm nie został wytrenowany na takie sytuacje. A jaki jest? Nie ma prostego rozdania, gdzie mężczyzna próbuje objaśnić świat Amandzie. Obydwoje nie wiedzą chwilami, jak żyć, ale wspólnie. I to jest ta największa siła, którą tutaj bez ceremoniałów i ckliwości celebruje reżyser. Gdzie uciekać, kiedy na świecie jest niebezpiecznie? Do drugiego człowieka.

Na zawsze razem (2018) - Vincent Lacoste, Isaure Multrier

Film opowiada o ważnym temacie w kontekście politycznym i mógł by wejść w dialog z kinem akcji lub szukać obsesyjnie uzasadnień takich zajść we współczesnym świecie. Jednak właśnie Na zawsze razem bez żadnej sceny dosłownej dramatycznie, wizualnie udekorowanej w cierpienie, osadza całą dramaturgię w dwójce bohaterów i z nimi/za nimi podąża. Przez ten pryzmat przygląda się strasznym wydarzeniom, a raczej ich skutkom i robi to doskonale, bo konsekwentnie, nie poddając się prostym zabiegom i udaje mu się nie przeszarżować. Nie boi się, że jego obraz jest czymś mało naszprycowany, bo jest za to wypełniony po brzegi emocjami.

Na zawsze razem wydaje się być kolejny filmem wpisującym się w ruch odnowy szczerości. Bez mrugania okiem, infantylizowania, czy tworzenia jakiś złożonych narracji jest pięknie bezpośredni – ma wszystko nie wierzchu. To wielka arena dla emocji. Nie ma nigdy „na zawsze”, ale jest „razem”. Mniej znaczy więcej.

Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Proszę czekać…